Papież opuścił Polskę.
Od jutra będzie jak po wejściu Czerwonych Khmerów do Phnom Penh. Macierewicz w skórzanym płaszczu sam będzie naganem dobijał ostatnich żyjących członków KOD. Stadion Narodowy zamieni się w jedno wielkie więzienie wzorem Chile. Ziobro z Błaszczakiem szykują już sądy doraźne. Doprowadzać na nie będa osłabieni przez ŚDM i brak zaprowiantowania policjanci. PiSowcy ostrzą już noże i maczety jak Hutu na Tusti tudzież w naszych warunkach na PO-wców, KOD-wców, .Nowoczesnych, PSL, itp.. Straszliwy Kaczor za parę godzin wyda Rozkaz 66. Hanna Gronkiewicz-Waltz śpi już zapewne w klimatyzowanej ziemiance w Puszczy Białowieskiej, której będzie bronić razem z Wajrakiem przed ministrem Szyszką. Wszystkie redakcje Gazety Wyborczej są już ufortyfikowane będą bronić się do upadłego. Centrala na ul. Czerskiej na wypadek oblężenia już na 10 dni naprzód zamówiła dowóz sushi, kiełków i sojowego latte. W końcu obrońcy muszą się czymś krzepić. Mateusz Kijowski właśnie ścina swój kucyk, goli się i wyjmuje sobie kolczyki z uszu. Liczy na to, że tak go siepacze z PiS nie poznają. Schetyna nagle polubił Donalda i zapewne już jest w drodze do Brukseli. Rysiek Petru znalazł dobre schronienie - sejf w zaprzyjaźnionym banku. Przypadkowo z wyposażeniem do przetrwania ataku atomowego. Partia Razem schodzi w kanały - po raz pierwszy pozna zapach ludu pracującego miast i wsi, którego tak odwaznie broni.
Ja jutro jadę do Warszawy z nikła nadzieją, że mnie nie zabiją. W końcu krzyżowcy z PiS stosują zasadę "Zabijcie wszystkich! Bóg rozpozna swoich".
Jeśli przeżyję zdam Wam relację ze zbrodni ....
Inne tematy w dziale Polityka