Ileż to narzekań jest na polską tzw. naukę. Że mało innowacyjna. Że nie umie powiązać swych osiągnięć z biznesem. Że zajmujemy zwykle pierwsze miejsce od końca w cytowaniu prac naszych edukatorów. Że plagiaty się szerzą. Że studenci studiują metodą "kopiuj-wklej" - zwykle z wikipedii. Że wykładowcy zamiast pracować naukowo gonią za kasą obskakując 10 etatów w Wyższych Szkołach Gotowania na Gazie w Półtusku Dolnym.
Można się z tym zgodzić lub nie. Jednak jak widzę coś takiego to sądzę, że naprawdę para idzie w gwizdek. Nie wiedziałbym gdyby nie wezwany na przesłuchanie do radiowej emanacji GW dr. Michał Bilewicz, że istnieją takie kurioza jak uwaga.
CENTRUM BADAŃ NAD UPRZEDZENIAMI na UW.
Jako raczej humanista bym się nad tym nawet zadumał. Czy w ogóle take coś jest potrzebne. Niestety ten humanista we mnie ma też doświadczenie techniczne bo skończył konkretną szkołę średnią typowo techniczną - specjalizacja budowa maszyn. Tam są konkrety a nie jakieś pierdu pierdu. Przecież takie CBnU nie stworzy nic nowego, czy innowacyjnego a będzie tylko doszukiwac się wszędzie UPRZEDZEŃ bo to jest sedno "życia" takiego wynalazku "naukowego". Gdyby uprzedzeń nie było to coś takiego przecież traci rację bytu. A tak to grancik się jakiś wyrwie, do jedynie słusznej gazety się pogada o pierdołach. Pochyli się z troską i życie się przepędzi na niczym.
Jeśli tak kretyńskie centra badań są finasowane z budżetu to ja naprawdę się nie dziwię, że jesteśmy jak się mówiło za komuny "10 lat za murzynami".
Takimi "wynalazkami" to naprawdę ani świata nie zdobędziemy ani nie stworzymy nic. Poza tonami papieru zadrukowanymi "pracami naukowymi" specjalistów z CBnU.
Jak to się mówi? Polska nauka jest w jasnej ......ie
www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,13333845,_Wyrazenie_pogladow__czy_juz__mowa_nienawisci___Dr.html#BoxSlotII3img
Inne tematy w dziale Technologie