Już się przyzwyczaiłem, że np. jutubie wszyscy pozakładali patronity, wirtualne kawy, itp. Czasem w słusznym celu. Zakup sprzętu do robienia filmów, czy na środki do robienia tzw. researchu do zrobienia filmów. Czasem jest to zwyczajne żebractwo.
Jednak wszystkich przebiły lisowe parówki. Oto oni też zaczęli żebraninę
https://natemat.pl/509935,staruje-tip-the-journalist-innowacyjny-projekt-napiwkow-dla-dziennikarzy
Tak więc z założenia, niby poważna redakcja, która powinna płacić swym pracownikom za pracę, ogłasza żebraninę dla nich. Ta żebranina jest dodatkowo wspierana przez gugle.
Powoli jak widzimy media internetowe zamieniają się w tak wyśmiewane zjawisko madek z facebooka. Dej mam horom curke.
Dej napisałem, nagrałem coś.
Inne tematy w dziale Technologie