Po zamieszaniu z rejestracjami osób po 40-tce i 50-tce udało mi się dziś zarejestrować na pierwsze szczepienie przeciwko koronawirusowi 17 kwietnia roku pańskiego 2021. Będę szczepiony Pfizerem. Więc niektórzy sądzą, że wszczepią mi czipa i będę miał aktualizacje od Billa Gatesa. Zaryzykuję.
Co do samego zamieszania z rejestracją osób na szczepienia. Nieładnie się stało to na pewno. Jednak sytuacja jest jaka jest, czyli dynamiczna i błędy się zdarzają. Wszystko odkręcono dość szybko i na przykład dziś mój kolega z pracy w wieku 40+ też zarejestrował się na szczepienie. Dla przykładu dodam, że np. w roku 2011 pracowałem przy spisie powszechnym i dopieszczania wiele miesięcy aplikacja spisowa żyła jak to określiła pani z GUS - swoim, własnym życiem.
Wrażenia ze szczepienia za dwa tygodnie.
Inne tematy w dziale Rozmaitości