Te filmy mi się podobają. Poza trzecią częścią. Dobra nazwę to napierdalanka z sensownym powodem dlaczego ktoś się mści. Klimat fajny. Myślałem, że z komiksu. Jednak nie. Trochę wykreowany świat. Trzecia część była już słaba. Żadnego pomysłu na coś nowego. Tylko więcej napierdalanki w napierdalance. Co się sprawdziło w pierwszych dwóch częściach. W trzeciej się nie sprawdziło. Przyznam, że nudziłem się.w kinie. Jeśli ktoś ma tam odrobinę cojones w tym nazwę to holyłudzie i ma nadzieję na część 4 to powinien przekreować tę postać.
Nowe motywacje?
Mniej nawalanki?
Więcej klimatu noir a taki był w tych filmach?
O nowym psie nawet nie wspomnę :)
Co o tym myślicie?
Inne tematy w dziale Kultura