To o niejakim marszałku jestem częcia osobą w państwie. Tak się zdarzyło, że szczepiłem się na kleszczowe zapalenie mózgu już podczas koronawirusa. Pełny reżim sanitarny, szczepienie umówione na godzinę, przedtem nie wpuścili, pomimo że kolejki nie było.Pełny wywiad medyczny. Ciekawe jak czecia osoba w państwie wyobraża to sobie w aptekach? (czecia - ort zamierzony). I on się nazywa lekarzem? Ciekawe, czy w aptece sam by się dał zaszczepić. Może w całodobowej aptece przez okienko?
Inspiracja:
https://www.salon24.pl/newsroom/1096124,marszalek-grodzki-szczepic-ludzi-mogliby-aptekarze
I takie kocopały p..............i lekarz tylko ze względów politycznych?
Może jeszcze wymyśli żeby szczepić - na przystankach autobusowych?
Inne tematy w dziale Polityka