Morze mgieł
Morze mgieł
szoweldrajwer5000 szoweldrajwer5000
1226
BLOG

Babia Góra. Zimowe Wejście

szoweldrajwer5000 szoweldrajwer5000 Alpinizm Obserwuj temat Obserwuj notkę 76

 W tym tygodniu udało mi sie po raz “enty” wleźć na Babią Górę. Można to ze względu na porę roku zaliczyć do wejść zimowych. Udało mi sie to jednak jeszcze przed większym opadem śniegu. Trasa wiodła od Zawoji Markowej zielonym szlakiem do schroniska na Markowych Szczawinach i dalej przez przełęcz Brona szlakiem czerwonym na szczyt. Około 1000 metrów w górę i 1000 metrów w dół.

 Do Markowych Szczawin prawie zero śniegu. Potem też niewiele, ale pod Broną zaczęły sie “schody”. Lód. Ja bez raków i bez kijków. Pod górę jeszcze jakoś szło, starałem sie wyszukiwać niezalodzone miejsca wystające kamienie itp. Parę razy jednak musiałem iść na czworakach.

 Od Brony coraz więcej widoków i wspaniałe słońce ponad morzem mgieł w dolinach. Na szczycie tradycyjne pyfko dla uczczenia wiktorii.

 Zejście dużo bardziej niebezpieczne niż wejście. Szczególnie przy małych urwiskach trzeba było być bardzo ostrożnym. Dla bezpieczeństwa wolałem przemieszczać sie tam na czterech literach.

Po dosć stresującym zejściu kolejne pyfko przy schronisku. Na szczęście bufet schroniska działa.

Moje pierwszy tak duże przejście od wielu lat!

Jednak raki i kijki zakupię na następny raz.

Góry, szczególnie zimą, tylko dla rozważnych!

Zobacz galerię zdjęć:

Śniegu niewiele...
Śniegu niewiele... Słowackie góry Chwała Bogu już po zejściu na Bronę Słowacja raz jeszcze Pilsko z Babiej

Dawniej świnia, dziś socjalista, ale bez przesady

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (76)

Inne tematy w dziale Sport