Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Nie jesteśmy na "ty". To po pierwsze. Po drugie! Do roboty są traktory!
Do tej pory, jakakolwiek krytyka pana Morawieckiego spotykała się z niebywałą agresją, zwolenników PiS-u. Inaczej będzie to oceniane, gdy na ustępstwa wobec Unii zdecyduje się nowa koalicja rządząca.
Nie zgadzam się z Panem. Wszelkie pakty i zgody podpisywał Morawiecki. Jeśli Pan to neguje, ubolewam nad pańskimi cechami poznawczymi.
Rozmawiałem z dość liczną grupą młodych / byłych wyborców.
Wszyscy głosowali przeciw PiS. Ale żaden nie potrafił strzelać argumentami DLACZEGO.
Ciekawe jak będą głosowali w następnych wyborach...Ach ..Czas szybko podąża..
Wszelkie seanse rozliczeniowe, jako że odbywają się po fakcie mogą sprawiać wrażenie, ale to tylko wrażenie, realizmu, więć lepiej się od tego powstrzymać. Tak naprawdę nikt nie jest w stanie teraz wyjaśnić co doprowadziło do takiego wyniku wyborczego, a tym bardziej nie dało się tego przewidzieć przed wyborami.
Pewna jest jedna przyczyna: brak równoległego do działalności politycznej PIS działania oddolnego ruchu obywatelskiego. Postkomuna mobilizowała swoje zasoby, zdewnętrzne i wewnętrzne, a ruch obywatelski spał lub ograniczał się do internetu i taki był tego efekt.
Recepta jest prosta: trzeba się zmobilizować.
Nie wygrały programy, osiągnięcia, dobre plany na przyszłość. Wygrała matematyka i ona zadecydowała o wyniku wyborów.
PiSowi nie tak wiele było potrzebne, żeby mieć większość, mimo tej strasznej, chamskiej anty pisowskiej propagandy i niewybrednych ataków.
PiS nie potrafił się przed tym obronić. Wierzył we wdzięczność narodu i się gorzko zawiódł.
Do prowadzenia walki wyborczej w takich warunkach jak u nas, potrzebni są inni ludzie niż ci, których PiS miał.
To była podobna metoda jak ta: zabierz babci dowód. Teraz chwyciło hasło: j.... PiS. Nikt się nie zastanawiał czy warto, tylko jak te gęsi poszli za prowadzącym. Tak jak wtedy.
PiS przegrał pijarowo. Nie docenił przeciwnika.
A o tym jakie błędy popełnił w czasie swojej kadencji można i trzeba rozmawiać, bo one były. Ale to nie one przesądziły o przegranej.