Zaczynają się polityczne igrzyska i ci, którzy brudnymi paluchami chcieliby wskazywać kogo rzucić lwom na pożarcie, sami mogą się znaleźć w roli lwiej przekąski! Po raz pierwszy bowiem, jedno z państw unijnych udzieliło azylu politykowi polskiej opozycji, dając do zrozumienia, że Polska nie jest krajem demokratycznym! Obecny rząd, prowadzony przez "kierownika", został wskazany, a właściwie wprost oskarżony o polityczny terror i dyktatorskie zapędy!
Takie rzeczy jak ucieczka Marcina Romanowskiego z Polski w obawie przed politycznym i sądowym terrorem łamiącym prawo i uwłaczającym demokracji, działy się w okresie głębokiej komuny, kiedy panowała lewicowa dyktatura. To, że obecnie ludzie uciekają z Polski w obawie przed prześladowaniami, oznacza, że po pierwsze, czasy bezprawia wracają, a po drugie, że Rzeczpospolita w oczach państw demokratycznych, w których przestrzega się prawa, została zdegradowana do roli państwa bezprawia, rządzonego przez kryminalistów!
I choć, do tej pory, uzurpatorskie rządy Donalda Tuska były przez unijną Europę tolerowane, a to z uwagi na całkowite podporządkowanie się rządzących Polską decydentów Unii i Berlinowi, to jednak rozgłos związany z otrzymaniem przez polskiego parlamentarzystę azylu politycznego na Węgrzech, kładzie się potężnym cieniem na polityczne stosunki panujące w Unii Europejskiej, stygmatyzują ten geopolityczny twór jako coraz bardziej mroczne miejsce przepełnione lewackim terrorem, w którym ludzie zmuszeni są szukać opieki w państwach, których ten terror jeszcze nie dosięgnął.
Wszystko to obserwują społeczeństwa europejskie, w których coraz bardziej narastają prawicowe nastroje czyli najzwyklejsze pragnienie normalności, a niezadowolenie owych społeczeństw z tego, co fundują im liberalno lewackie rządy i skorumpowana Unia Europejska zaczyna przypominać toczącą się kulę śnieżną. Każdy dodatkowy element, w tym przypadku polityczne prześladowania, dodają tej kuli pędu, przybliżając, podejrzewam bardzo bolesny dla Europy moment starcia zdegenerowanego liberalnego lewactwa z prawicowym, betonowym murem!
Zdarzyć więc się może, że po dynamicznych kryteriach ulicznych, to właśnie cała obecna, rządząca Polską wierchuszka, chorym kłusem Tomka Lisa, zacznie gnać do zaprzyjaźnionych ambasad państw do niedawna teczowo lewacko libertyńskich błagając na kolanach o azyl. Problem jednak będzie w tym, że przez dekady niszczeni lewackim młotem mieszkańcy tych państw postanowili oni je zmienić, na modłę Węgier!
Inne tematy w dziale Polityka