Media sprzyjające Donaldowi Tuskowi robią wszystko aby roztoczyć kokon ochronny nad nim i nad jego rządem. Jednak materia rzeczywistości jest zbyt dynamiczna aby to się udało. Co chwila kokon ów rozpruwa się, a z japy wyłażą różne obrzydliwości. A to wzrost o 100 procent oszustw watowskich, a to rozwalający zdrowy rozsądek budżet na 2025 rok, który popchnie nas w otchłań niewypłacalności, a to tuskowe oświadczenia od czapy o zawieszeniu przez Polskę prawa azylowego. Zupełnie, jakby w owym kokonie przelewała się jakaś bestia, co rusz wysuwając na zewnątrz macki i przez dziury plująca kwasem (obcy czy cuś?!) Aż strach pomyśleć, co będzie, gdy ów kokon pęknie, czyli TVN zostanie sprzedane jakiemuś bardziej prawicowemu właścicielowi (ponoć rozmowy o przejęciu TVN przez nowego właściciela toczą się na dobre) i kiedy ta medialna ochronka pęknie jak bańka mydlana?!
Cała Polska została sparaliżowana przez owego ochranianego medialnym kokonem, stwora. Rzeczpospolita przypomina włochatego, pracowitego pająka, którego sparaliżowała jadem ruda osica, a jej tłuste larwy pożywiają się jego wciąż żywym ciałem. Wszystko leci na łeb na szyję, a sprzymierzeńcy tuskowego zaprzaństwa nie mając niczego na obronę premiera, który pogrąża Polskę w upadku na miarę niegdysiejszej tragedii rozbiorowej, idą w emocje i lewacką retorykę, wyjąc o wyborze światłego narodu, o rozliczeniach byłego reżimu ( o zgrozo jakim trzeba być wewnętrznym łajdakiem, aby poprzednie rządy nazywać reżimem, a prawdziwej dyktatury nie widzieć w rządzie obecnym?). Całą fasadowość obecnego rządu poddanego Niemcom, jego szkodnictwo względem interesów Polski i brak sprawczości świadome, albo wynikające z nieumiejętności rządzenia, przez zwolenników uśmiechniętego premiera jest całkowicie ignorowane, a Dominika Wielowiejska w w Gazecie Wyborczej stara się tuskowe, nic nie znaczące komunały i pozorowane działania rządu napompować jako jego realne, dużej miarry sukcesy, co przypomina kręcenie bicza z piachu, choć w innych wersjach piach zastąpiony jest inna substancją - zdecydowanie inną substancją występujacą głównie w sławojkach, której do ręki zdecydowanie się nie bierze! Jednocześnie cała para propagandowej anty Polski kierowana jest na podnoszenie takich zagadnień jak aborcja i prawa pederastów!
Reżim stroi się także w piórka opozycji, krzycząc rudymi ustami o zawieszeniu przyznawania azylu, co ma ludzi powierzchownych i prymitywnych zwieść jakoby Tusk wytoczył bezwzględną walkę wszelkiej maści nachodźcom. Prawda jest zgoła inna! Premier podpisał właśnie unijne rozporządzenia o przyspieszaniu relokacji śniadych i czarnych barbarzyńców i zaplanowana już została budowa na terenie Polski 49 ośrodków przystosowawczych dla islamskich "inżynierów" i "lekarzy". Bo właśnie o to chodzi tuskowej satrapii, aby ludziom namieszać w głowie plotac o azylantach, którzy nie stanowią problemu, kiedy w rzeczywistości, na żądanie Niemiec, przyjmuje się tysiące nielegalnych nachodźców, którzy tam gdzie kończą się plecy mają ubieganie się o azyl, bo diabli wiedzą kim oni są i skąd są, ale imiona świadczą o o tym, że wyznają wiarę nakazującą ścinanie głów niewiernym (kęsim), czyli nam!
I tak to się toczy! Zalewają nas nachodźcy, gospodarka upada, bo Donald swoimi decyzjami podłożył jej nogę. Oświata i nauka idą w ślad za gospodarki, tak jak za spadającą z mostu lokomotywą, lecą ciągnione przez nią wagony! Trwają rządy ludzi, którzy wprost, ustami Tuska, oświadczyli, że żadnymi demokratycznymi i konstytucyjnymi zasadami kierować się nie będą. Ościenne państwa rozgrywają nas i ogrywają, nawet Ukraina, jak dorosły malucha futbolową piłką. Budowla, która wznoszona była przez osiem lat w trudzie, znoju i pewnie z wieloma błędami, ale jednak pnąca się do góry, zostaje teraz systematycznie niszczona przez Tuska! Przez dwie kadencje poprzedniej władzy mieliśmy swoje Word Trade Center, ale Tusk już zapakował do samolotów, te wszystkie Bodnary, Kotule, Zielińskie i Nowackie i zaprogramował kurs na zderzenie. Za chwilę cała ta polską budowla runie, przygniatając nas pod swoimi gruzami!
Wszystko to powoduje, że człowiekowi płakać się chce, a łatwość z jaką dzieją się te straszne rzeczy przeraża do szpiku kości! Zdumiewa także bezradność opozycji, jej całkowita uległość wobec tych haniebnych tuskowych działań i para idąca w gwizdek nic nie znaczących pohukiwań. Nic nie robią także związki zawodowe z Solidarnością na czele, której przewodniczący zajmuje się nieszkodliwym i bezpiecznym zbieraniem podpisów pod referendum o zielonym ładzie. I co najbardziej przejmujące i nie do wybaczenia - całkowicie nieobecny i nieaktywny kościół katolicki, który schował głowę w piach i po przez swoją nieobecność jakby spłacał dług u Tuska, który obiecał nie likwidować funduszu kościelnego. Wojtyła, Wyszyński i Baraniaka przewracają się w grobach! Na koniec my sami! Znieczuleni wobec tego, co się dzieje, a nawet popierający niszczenie państwa przez Donalda Tuska, oczadziali fanopolacką zarazą, przekonani, że stając po stronie Tuska, stajemy po stronie tych lepszych, wbrew temu, co widzą nasze oczy, a raczej wbrew temu, czego nie chcemy dostrzegać! Czy znowu musi się to stać? Czy ponownie mamy utracić niepodległość, niczym gówniarze nie umiejący stać się wreszcie dorosłymi? Jeśli tak, to zagrajmy w marynarza, kto ostatni gasi światło w pokoju, który niegdyś był wielką Polską Piastów i Jagiellonów!
Inne tematy w dziale Polityka
