Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory, ale je przegrało! Większa część narodu popierająca PO i jej koalicjantów uznała, że nie chce PiSu u władzy i zamiast Kaczyńskiego wybiera Tuska!
Niczym, okazały się wielkie projekty gospodarcze i przebudowa Polski, której nie potrafiły przeprowadzić poprzednie rządy. Niczym były doskonałe statystyki gospodarcze i wysoka jakość finansowych mechanizmów. Furdą okazały się programy społeczne i socjalne oraz polskie aspiracje w kierunku państwa samostanowiącego o sobie.
Wygrała unijna spolegliwość i obietnica liberalnej przyszłości, w której nigdy już nie będzie normalnego świata, tylko wielokulturowy tygiel z pożerającymi się na wzajem społecznościami i bezbożną codziennością pełną znoju i rozwiązłości. Polacy wybrali napływ emigrantów, zburzenie muru granicznego, pracę do usranej śmierci, i pozbycie się narodowego majątku. Zgodziliśmy się na państwową i narodową słabość tak polityczną jak i wojskowa, które to jak truciznę zaaplikuje nam Tusk.
Wyborcy w imię, no właśnie, w imię czego? Postanowili oddać Polskę temu, który już raz sprzedał ją Niemcom i Rosji. W imię spokoju? A może w imię europejskiej nowoczesności, która zwolni nas z podejmowania jakichkolwiek decyzji. Cholera, jakby ktoś naród podmienił na zdegenerowanych kabotynów, gotowych samych siebie powiesić na suchej gałęzi.
A może zawsze tacy byliśmy? Może ci wszyscy Radziejowscy, Radziwiłłowie, Ponińscy, Rzewuscy, Bierutowie i Tuski, już dawno temu to zrozumieli? Że nie jesteśmy warci własnego państwa i narodowej wspólnoty, że zawsze wszystko sknocimy, i że lepiej zintegrować się z tymi, którzy potrafią tworzyć prawdziwe, wielkie narody. I prędzej, czy później przedzierzgnąć się w Niemca albo Rosjanina? Może, najzwyczajniej pod słońcem, jesteśmy na to skazani???
Inne tematy w dziale Polityka