Wanda Traczyk - Stawska czyli powstańczy życiorys w oparach zaprzaństwa.

Kiedyś miałem znajomego z pracy, który był bardzo pracowitym człowiekiem, dokładnym, bystrym, dbającym o dom. Wszystkie te pozytywne cechy nie przeszkadzały mu jednocześnie donosić, obgadywać, mataczyć i wyrządzać krzywdy innym. Zło bowiem, tak jak otorbiony wrzód w zdrowym ciele, potrafi istnieć obok dobrego. Dobro uczynione jednego dnia, nie daje pewności, że człowiek nie dopuści się zła w dniu następnym!

Można więc walczyć o własny kraj, a potem hołubić tych, którzy ten kraj chcą zniszczyć od zewnątrz i od wewnątrz. To własnie ma miejsce w przypadku kobiety walczącej za Polskę w Powstaniu Warszawskim, Wandy Traczyk - Stawskiej.

Pani Traczyk - Stawska to osoba, która podczas każdej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego w czambuł potępia rząd Prawa i Sprawiedliwości i afirmuje Niemcy jako wielkiego, polskiego przyjaciela. Pani Stawska postanowiła stanęć tam, gdzie stoi teraz Henryka Krzywonos czy Joanna Kluzik- Rostkowska, czyli po stronie notorycznego kłamcy, zdradzającego interesy narodowe i polską rację stanu, czyli po stronie Donalda Tuska. Wybrała opcję anty narodową, pro niemiecką i kosmopolityczną o polskości bezobjawowej. 

W przypadku powstańców warszawskich jest tak, jak w przypadku, jeżdżących na wózkach inwalidów - nie wypada ich krytykować, nawet jeśli są wyjątkowymi s********mi. Traczyk - Stawska kimś takim nie jest, ale z pewnością jawi się jako zindoktrynowana, przekonana o swojej wyjątkowości i sprawczości, zaczadzona nienawiścią do Prawa i Sprawiedliwości, półszalona kobietą, która dodatkowo, rości sobie prawo do wypowiadania się nie tylko w imieniu innych powstańców, ale całego, swojego pokolenia.

Można na to przymknąć oczy, można taką Traczyk - Stawską ominąć szerokim łukiem i nie oglądając się na tą zmanipulowaną, bezczelną kobietę, oddać honor powstaniu i powstańcom. Można, ale trzeba mieć także gdzieś w tyle głowy, że nic, nawet boże dobro nie jest dane raz na zawsze i że ci, którzy kiedyś zachowywali się godnie i szlachetnie, teraz mogą zachowywać się podłe i plugawo!