Harley Porter Harley Porter
230
BLOG

Zdaniem sz. m. ś. Dlaczego wolę panią Marikę niż panią Joannę?

Harley Porter Harley Porter Społeczeństwo Obserwuj notkę 14

Tak się złożyło, że opinia publiczna żyje dzisiaj sprawami dwóch kobiet, pani Mariki i pani Joanny. Pierwsza, za próbę wyrwania tęczowej torby zwolenniczce LGBT i homo propagandy, została przez poznański sąd skazana na trzy lata bezwzględnego więzienia. Drugą kobietę, według jej słów,  wrogo potraktowała krakowska policja za dokonaną za pomocą pigułki wczesnoporonnej, aborcję.

Pierwsza, to sympatyczka tzw. Frontu Oczyszczenia Narodowego, skrajnie narodowej grupy, nie zgadzającej się na działania i afirmację środowisk LGBT. Druga, to sympatyczka i aktywistka środowisk feministycznych, performerka dziwacznych, uderzających w chrześcijańską i katolicką wrażliwość, przedsięwzięć wizualnych. Jednym słowem, obydwie panie reprezentują skrajne poglądy i skrajne postawy moralne, mieszczące się na dwóch końcach osi społecznych postaw. 

O ile jednak w swojej skrajności, pani Marika, wyrywając tęczową torbę, skręciła miłośniczce pederastii palec u dłoni, o tyle pani Joanna, kierując się swoją feministyczno - liberalną ideologią, (używając przenośni, ale jedynie co do metody, a nie co do skutku) skręciła kark swojemu nienarodzonemu dziecku.

Co do skutków, to poznańska sędzia Agnieszka Cabrera-Kasprzak, propagatorka i zwolenniczka osławionej Iusticji, za wyrywanie tęczowej torby, zafundowała pani Marice trzy lata bezwzględnego pierdla, a redaktorzy TVN, za aborcję niedozwolonymi środkami, choć ja wolę określenie - zamordowanie nienarodzonego dziecka, zbudowali pani Joannie ołtarzyk bohaterstwa z " obcesowymi " policjantami i "niekompetentnymi" lekarzami jako ofiarami całopalnymi przed owym ołtarzykiem złożonymi, a przede wszystkim z PiSem, który według przekazu z Wiertniczej i Czerskiej był sprawcą głównym i największym.

Gdzie tam do niej pani Marice, ultra patriotce, chcącej aby Polska nie stała się kopią zepsutych i chorych, państw zachodu. Jej nikt ołtarzyka nie postawi, bo salon, opozycja i libertyńskie media, nie stawia ołtarzy moherom, oni hołubią dewiantów i zachwycają się abominacją, bo zatracili gen polskości, dawno i nieodwołalnie. Dlatego ja wybieram Marikę jako nadzieję, że nie wszystko jeszcze stracone.

Może i jest we mnie nadzieja, ale i tak nie potrafię na to wszystko patrzeć spokojnie. Z kobiety emocjonalnie niezrównoważonej, mającej problemy natury psychiatrycznej, unurzanej w ideologii LGBT i feministycznej, mającą krew na rękach swojego nienarodzonego dziecka, TVNowscy czynownicy i sofiści z Gazety dla POrków uczynili tęczową maryjkę, na którą Kaczyński nasłał policyjnych siepaczy, Kaczyński wyekspediował zastępy niekompetentnych lekarzy i wreszcie Kaczyński wcisnął w dłoń tabletki wczesnoporonne odbierając maryjce jej dzieciątko. Tfu, obraza boska i pohańbienie elementarnej przyzwoitości ze strony POwskich pismaków i animatorów obrzydliwości. I ten najgorszy ohydek, ten, który z tego poromnego błota i psychiatrycznej fiksacji, uwarzyć chce lep, na który łapać będzie milion czystych serc, tfu!

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj14 Obserwuj notkę

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo