Odpowiedź jest bardzo prosta, wręcz prostacka: bo same nienawidzą! Nienawiść to uczucie tak podstawowe i silne jak miłość, strach i wszelkie potrzeby biologiczne. Nieważne czy stawiasz klocka, czy obżerasz się golonką, zawsze gotowy jesteś nienawidzieć, choć stopień owej nienawiści i jej powód, to już zupełnie inna sprawa.
Dlaczego nienawidzi polszewia i cała, ta ich opozycja totalna? Dlatego, że jest gorzej niż było za ich czasów? A może dyktator Kaczyński wsadza do więzień i skrytobójczo morduje opozycjonistów? Albo ów wstrętny, mały człowieczek, który mając zginąć w smoleńsku a ocalał, spiknął się z jakimś wrogiem narodu polskiego i próbuje naród zniewolić i oddać w łapy owego wzmiankowanego wroga?
Nic z tych rzeczy! Jeśli jakiemuś przeciętnemu miłośnikowi sofistycznej prawdy, głoszonej przez czlowieka, patrzącego wielkimi, jak u świątecznego karpia, oczami w twarz narodu i walącego się kułakiem w piegowatą pierś, obiecującego jednocześnie, że będący dumnym z funkcji premiera, nigdy dla brukselskich zaszczytów ojczyzny nie porzuci, poczym ją porzuca, jakby takiemu miłośnikowi, zechciało się naprawdę uczciwie (wiem, że to niemożliwe) popatrzeć w przeszłość, zobaczyłby, że na owe trzy, wymienione powyżej pytania, może być tylko jedna odpowiedź - nie! Natomiast, gdyby jeszcze zostało mu trochę tej deficytowej uczciwości i spojrzał jeszcze bardziej w przeszłości, kiedy Polską rządził jego rudowłosy cherubin, musiał by na wszystkie te trzy pytania odpowiedzieć twierdząco!
Za Tuska bowiem, żyło się gorzej! Duże bezrobocie, umowy śmieciowe, 3,50zł na godzinę, podwyższony wiek emerytalny, skandalicznie niska kwota wolna od podatku oraz upokarzająca najniższa krajowa. Do tego o połowę niższy budżet państwa, kradzież OFF, mafie paliwowe, brak podwyżek dla sfery budżetowej oraz generalnie brak ulg i wspomagania dla rodzin i młodzieży. Także niewiarygodnie niska, w porównaniu do dzisiejszej, wartość nabywcza pieniądza.
Jeśli chodzi o wsadzanie do więzień i stosowania represji w stosunku do przeciwników tuskowego, wspaniałego świata, to coś na ten temat mogą powiedzieć bezprawnie zamykani kibice, masakrowani jastrzębscy górnicy oraz pacyfikowania i bici uczestnicy Marszów Niepodległości. Myślę, że skłonni do podzielenia się refleksjami na temat bezprawnych i wrogich działań reżimu Tuska, mógłby być Sylwester Laskowski i jego dziennikarze z "Wyprostu", oraz młody właściciel strony "Antykomor".
I ostatnie pytanie o zmowę z innymi, wrogimi Polsce, państwami. Czy ja naprawdę muszę na to odpowiadać? Czy zwąchanie się lubownika pruskich orderów z Angelą Merkel, knucie przeciw Polsce z brukselskimi decydentami oraz wylizanie przez ich człowieka w Warszawie, tyłka Rosji, oddanie tym bandytom śledztwa smoleńskiego i gotowość wyprzedania Putinowi połowy polskich firm, nie mówią same za siebie?
Dlaczego więc ludzie, którzy to wszystko widzieli i przez to wszystko przeszli, gotowi są tak biologicznie nienawidzić tych, którzy im o tym przypominają i tak bardzo kochają tego, kto gdzieś miał i ma ich samych i dla osobistej, politycznej kariery gotów był i jest nadal sprzedać ich, ich domy i miejsca życia jako masę upadłościową, najgorszym wrogom Polski? Syndrom sztokholmski, czy co? A może ludzie ci, na samym początku, wpisali się w podział, jaki ów miłośnik męskich wdzięków Angeli Merkel, stworzył, podział wredny i kłamliwy, szatańsko zwodniczy i zasługujący na targowicką szubienicę.
Podział na wykreowanych przez kominowego obiboka, przestarzałych, obciachowych, moherowych neandertalczyków i nowoczesnych, europejskich, co tam europejskich - światowych, nie tylko homo sapiens, ale wręcz homo prudens! Tym, którzy gotowi byli stanąć po owej oświeconej światłem bagiennych ogników, stronie wmówił, że sam wybór ich uszlachetnił i uszlachcił, że dał im do rąk, jednych bladych i miękkich, wziętych w genetycznym spadku po różnych działaczach i sekretarzach, drugich twardych i sękatych, odziedziczonych po dworskich fornalach i folwarcznych pijusach, szablę wyższości i znaczenia, nieważne, że pochwa i rapcie wymazane fekaliami zaprzaństwa, ostrze jednak lśni w słońcu czystą nienawiscią.
Nienawidzą, bo wiedzą kim są i co stoi za tym ich tuskowym uszlachceniem, czują ów zgniły konformizm swoich bytowań i tylko nienawiść może go zagłuszyć. I nie to, że istnieją każe marszczyć czoło, ale to, że tyłu ich na polskiej ziemi wyrosło!
Inne tematy w dziale Polityka