Harley Porter Harley Porter
245
BLOG

Parada 3%

Harley Porter Harley Porter Społeczeństwo Obserwuj notkę 15

Nie interesuje mnie, w najmniejszym stopniu, kiedy dwie lesbijki gonią się z gigantycznymi wibratorami po sypialni, albo w czterech ścianach swojego mieszkania, gdy tylko przyjdzie im na to ochota, robią sobie tzw. "nożyczki". Powiem więcej, absolutnie nie obchodzą mnie i nie wywołują głębszych emocji, sytuacje, w których dwóch pederastów, we własnym domu naraża na uszczerbek i późniejsze nietrzymanie kału, swoje zwieracze odbytu. Powiem jeszcze więcej! Mojego zdrowia psychicznego nie wystawia na szwank nawet świadomość istnienia w różnych homoseksualnych knajpach tzw. "czarnych pokoi", w których przygodni pederaści kopulują że sobą jak tchórzofretki. Trudno, pragną się zezwierzęcać, ich problem, najważniejsze, że ja tego nie widzę!

Natomiast nóż otwiera mi się w kieszeni i przekleństwa, jakich nie podejrzewałem, że znam, cisną  się na usta,  kiedy pan Brzeziński, ambasador USA w Polsce zmusza mnie do afirmacji owych "nożyczek" i "czarnych pokoi". Obecność takich ludzi na marszach trzy procentowej dewiacji, przypominająca obecność  sekretarzy partyjnych na pierwszomajowych pochodach,  przeciętnemu, heteroseksualnemu człowiekowi, każe wątpić w istnienie na świecie zdrowego rozsądku, bo skoro można promować niezgodne z naturą, ale zgodne z rozpasanym hedonizmem, postawy, to wszystko jest  już możliwe. Jeśli w dzisiejszym świecie, różni, przetrąceni celebryci, adoptują psy, to niemal za pewnik można uznać, to, że za chwilę zaczną je dymać! Oczami wyobraźni widzę już te wszystkie ruchy dymaczy psów, podobne do lgbtowskiej falangi, przemierzające ulice Warszawy tuż za marszami "dumy gejowskiej", a może przed, bo pederaści będą już passe, marsze "dumy zoofilnej" i chasającego wśród tłumu miłośników psich odbytów, ambasadora Brzezińskiego.

Niemożliwe? Jeszcze paręnaście lat temu,  półnagiego, obleczonego w lateks i skórę sado- masochistycznego grubasa, prowadzącego na smyczy, idącego na czworakach jemu podobnego ancymona z czerwoną kulką w paszczy, można było zobaczyć w telewizji, w knajpie Czerwona Ostryga z filmu Akademia Policyjna, teraz można takich delikwentów ujrzeć na homoseksualnych paradach w Warszawie, brykających za plecami roześmianego ambasadora Brzezińskiego. Co ujrzymy za parę lat, aż strach pomyśleć!

Następuje eskalacja wypaczania normalności, dziejąca się w imię jakiejś, specyficznej wolności czlowieka. Jakiejś i specyficznej, bo dziejącej się tylko w pewnym zakresie, zakresie gaci i tego, co się w nich znajduje i co z tym można zrobić. To jedyna wolność na jaką zgadza się lewicowo liberalny establishment. Od innych wolności wara, bo jeśli ci się one  zamarzą, wybiją ci je z głowy policyjne pały, o czym dotkliwie, co jakiś czas, przekonują się francuscy czy holenderscy demonstranci.

I tak to się dzieje. Jedyna wolność o jaką masz prawo walczyć to "duma gejowska", ale ja, taką wolność, nomen omen, p******ę! 


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj15 Obserwuj notkę

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo