Trudno przejść do porządku dziennego nad zasadami, jakimi kierują się moderatorzy zamieszczający informacje w liberalnych portalach społecznościowych, sprzyjających opozycji i Donaldowi Tuskowi. W portalach tych (wiem, że nie tylko w nich), informacja dawno przestała spełniać rolę poznawczą, stając się zamiast tego bronią uderzającą w przeciwników politycznych. Ja wiem, Ameryki nie odkrywam piszą o tym, o czym wiedzą wszyscy, najwidoczniej uznający, że takie są czasy i inaczej być nie może.
Ci, opowiadający się za "pełną Brukselą", za patriotyzmem bezobjawowym, państwem przypominającym Polskę tylko z fasady i nazwy oraz za ogólnodostępna skrobanką i homoseksualnym rozwydrzeniem , jako przeciwników, często także tych portalowo - moderatorskich, mają tych, którzy mniej lub bardziej opowiadają się za Bogiem, Honorem i Ojczyzną. Jednak skala medialnej napaści po stronie zwolenników rudego pana i tego aby było tak jak było, jest niepomiernie większą i o wiele bardziej bezwzględna i kłamliwa! W owej napaści przodują tusko - liberalne portale, prowadzące walkę socjotechniczną o państwo nowych wartości, o takie w którym zaorano by te stare, a na ich miejsce posadzono piękne, tęczowe kwiaty wartości unijnych.
Mieszanie prawdy z kłamstwem, manipulowanie przekazem , dezawuowanie podstawowych wartości, promowanie idei i nacji wrogich Polsce oraz ordynarne sztuczki socjotechniczne, to podstawowy arsenal działań portali nieprzychylnych władzy, które często posuwają się także do zwyczajnych, pretensjonalnych poprzez swoją pospolitość, ordynarnych kłamstw. Owszem, otrzymujemy także informacje, ale są one zaprawione żółcią antyPiSowskich, antypaństwowych i antykościelnych poglądów ich moderatorów. Najczęstszym orężem, wykorzystywanym przy podawaniu informacji, jest manipulacja połączona z kłamstwem. Na przykład, tytuł notki brzmi: ROBERT DE NIRO NIE ŻYJE! A już w treści okazuje się, że owszem, nie żyje, ale że swoją żoną, bo jest w separacji i wyprowadził się z domu (podkreślam, to tylko przykład, a nie fakt). Wiedząc, że wielu użytkowników internetu, korzystających z portali, przebiega tylko po tytułach, zatrzymując się na wybranych artykułach, portale najzwyczajniej kłamiąc w tytułach, wtłacza w głowy użytkowników swój przekaz. W ten sposób można napisać wszystko, na przykład: PIS KRADNIE (popularność u wyborców), PIS KŁAMIE (powiedział uczeń z liceum), PIS MORDUJE (inflację i bezrobocie), LUDZIE PYTAJĄ KIEDY PIS ODEJDZIE OD WŁADZY (kiedy PiS odda władzę zastanawia się znany prawnik). Taki dobór tytułów z powodzeniem sugeruje, że Prawo i Sprawiedliwość staje się partia upadła, która MUSI przegrać następne wybory.
Następnym sposobem uderzania w rządzących jest przedstawianie sukcesów jako klęski. Na przykład: całkowicie pomijany jest aspekt polityczny przekopu Mierzei Wiślanej w kontekście uniezależnia się od Rosjan, dezawuuje się i ośmiesza związany z przekopem rozwój regionu. Zamiast tego podnosi się, idąc ręką w rękę z rosyjską narracja, wydumane problemy ekologiczne i nagłaśnia się wypowiedzi w stylu, że gdyby natura chciała aby istniał przekop, to by go stworzyła!
Innym przykładem jest, dezawuowanie polskich wyrobów, na przykład polskich karabinów. Osoby nieprzychylne z powodów osobistych polskiej zbrojeniówce, poddają broń testom, których żaden karabin czy pistolet by nie wytrzymał, zaś nieprzychylne portale fabrykują informacje, że Polska broń to nieprzydatny złom.
Posługuje się także przekazem osób nieprzychylnych PiSowi, a uczestniczących w byłych rządach lub też zajmujących się niegdyś polską gospodarką, aby podważać działania gospodarcze rządu, takich jak fuzja Orlenu, gazociąg norweski czy program elektrowni nuklearnych. Ta negatywna retoryka jest szczególnie podkręcana i podkreślana we wrogich portalach internetowych.
Kłamstwo dobrze się ma, a jeśli portale antypolskie nie mogą go użyć, wybierają jego przebiegła odmianę jaka jest relatywizm, pokazujący inne, spaczone i uderzające w sposób zakamuflowany w potrzebę posiadania autorytetów i niekwestionowany dotąd sposób postępowania różnych, polskich czynników narodowych. I tak rozdziera się szaty nad niedola Niemców pod Stalingradem, pochlipuje nad rosyjskimi jeńcami wojennymi podczas wojny polsko- bolszewickiej. Piętnuje się całe polskie społeczeństwo jako morderców Żydów. Oraz odmawia się ustami "autorytetów" o komunistycznej proweniencji lub powiązanych mniej lub bardziej jawnie z wrogami Polski, naszemu narodowi o samostanowieniu. Wszystkie te zabiegi bardzo często inspirowane są są przez antyrządowe portale.
Antyrządowe portale liberalne tworzą czarną mgłę medialną, zły czar, otępiający społeczeństwo i podkopujący nienaruszalne dotąd imperatywy. Wszystko to dzieje się w imię, trudnych do zrozumienia, zmian za jakimi opowiadają się powyższe portale, pragnące zniszczyć polską niezależność, w imię czego? Dojścia do władzy człowieka, dla którego polskość to nienormalność? W imię liberalnego i libertyńskiego rozpasania, ciągnącego człowieka ku zatraceniu społecznemu i moralnemu?
Dla tego źle im życzę, tym wszystkim obłudnym moderatorom, pracujących na rzecz portali, które chcą przewrócić Polskę!
Inne tematy w dziale Kultura
