Ten wyścig - jak w tytule -dotyczy wszelakich branż i życia normalnych spokojnych ludzi.
Życie (takie normalne, codzienne) przestawione jest zielonym do dołu.
*
Postanowiłem zregenerować prosty taboret kuchenny zakupiony w czasach , gdy byłem studentem.
Taka sympatia do rzeczy sprzed wielu lat.
Można taką rzecz kupić za ok. 100 zł.
*
Ja, aby tą rzecz naprawiać musiałem mieć:
-2 rodzaje farb= ok 100zł,
- deski na nowe siedzisko ok. niech będzie min 100zł,
(to w/w akurat miałem)
-ucięcie desek na wymiar ok. 100 zł.
-moja robocizna ok 130 zł- no niech będzie 100 zł.
*
- czyli wedle rynkowych kosztów uśmiechniętej Polski tuska (z papierowym serduszkiem na koszuli) mam zregenerowany taboret na czterech nogach , którego wartość na dzisiejszy wynosi ok. 400 zeta z rabatem.
*
#Wyścig idiotyzmów#-albo inaczej gońmy zielony idiotyzm!
Inne tematy w dziale Polityka