tusk uwiarygodnił wspólnika Falenty i na podstawie jego zeznań żąda powołania komisji śledczej (kążda z dotychczasowych-jak wiemy- nie miała sukcesów).
tuskowi chodzi chyba głównie o bicie piany politycznej, wytwarzanie mgły politycznej (podobnie jak w tragedii smoleńskiej, gdzie ta mgła miała być przyczyną tragedii 2010r)..
I ten -uwiarygodniony przez tuska - świadek w pewnym momencie nazywa tusków żulami! - bo nie znosi (jak stwierdził) łapówkarstwa i korupcji.
Tak wiec (implikacja logiczna) żul tusek żąda komisji śledczej (po odebraniu 600 000 ojro pieniędzy operacyjnych Rosjan) o zwolnienie go z odium korupcji.
Paradne!
Inne tematy w dziale Polityka