W jednym z moich komentarzy do poprzedniej notki wstawiłem poniższy obrazek z tytułem "Z białą laską przez Układ Słoneczny". Ponieważ może nie wszystkim czytającym moje teksty podstawowe zależności przestrzenne w Układzie Słonecznym są na tyle znane, aby ocenić słuszność tytułu obrazka, albo jego niesłuszność, pomyślałem sobie, że może nie od rzeczy byłoby wstawić kilka słów wyjaśnienia do, jakby nie było, nieco prowokującego tytułu obrazka. A obrazek nie jest jakimś wymysłem amatora, ale pochodzi z portalu © 2012 National Earth Science Teachers Association.
Przyjrzyjmy się zatem temu rysunkowi, który powinien w zasadzie sensowne treści przekazywać, bo przecież 'Taecher' to brzmi dumnie. Tak nawiasem, teraz dopiero załapałem, skąd pochodzi nazwa 'teczka', tyle lat nosiłem, a nie wiedziałem. No ale wracam do rysunku. Obrazek sklada sie z dwu części. Czarno-biała z osią rotacji, magnetyczną i liniami sił pola pochodzi z wikipedii i oddaje możliwie rzetelnie na tamte czasy dane z sondy Voyager2.
Oryginał stoi na wiki w artykule Magnetic_field
Komuś z NESTA z zacięciem graficznym, a może nawet z artystycznym obrazek z wiki się nie spodobał. Taki czarno-biały, bez śladu koloru. Tak przecież szanujący sie portal nie może pokazać planety. Jak pomyślał, tak zrobił. Na miejsce smutnego czarno-białego krążka Urana wstawił fotografię HST z roku 2006 tejże planety w kolorze. Stwórca musiał mocno u autora tego obrazka oszczędzać na wyobraźni przestrzennej, gdyż na fotografiach HST Słońce zawsze stoi 'za plecami' patrzącego na rysunek, bo takie są proporcje orbit w Układzie Słonecznym. Na obrazku mamy zatem dwa Słońca, jedno z lewej a drugie prostopadle do rysunku za plecami patrzącego.
Autorowi tego obrazka życzę dużo sukcesów w dalszym rozgryzaniu zagadek Kosmosu.
Ciekawy (i szukający) odpowiedzi na pytania odsuwane w kolektywną podświadomość fizyków zawodowych.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie