Tadeusz Tumalski Tadeusz Tumalski
823
BLOG

Będzie o pędzie; Klasycznym

Tadeusz Tumalski Tadeusz Tumalski Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 24

 Będzie o pędzie masy niejednorodnej i niesztywnej. 

Jakiś czas temu prowadziłem na niemieckiej wikipedii tyleż mozolną, co bezowocną dyskusję z fizykiem teoretycznym w randze eksperta Wikipedii na temat pędu ciała rzeczywistego, czyli niejednorodnego i niesztywnego. Rozumowanie, które wtedy przedstawiłem jest dość proste, jak mi się wydaje. Masę ciała niejednorodnego otrzymujemy całkując obszary o różnych gęstościach 

(1)

 

 Podczas ruchu z prędkością 'v' ciało takie niesie pęd opisany w (2)

(2)

 

Taki opis pędu, jak mi się wydaje, jest niezbędny dla prawidłowego opisu sił we wnętrzu ciała niejednorodnego w ruchu przyspieszonym. Jak widzimy z (2) Galileuszowska inercja rozkłada się na ciało rzeczywiste proporcjonalnie do gęstości obszaru. W efekcie każda zamiana wektora prędkości tzn. wartości prędkości czy kierunku ruchu powoduje powstawanie naprężeń wewnętrznych rzeczywistego ciała niejednorodnego. Jest to zjawisko, z którego wynika bezpośrednio zasada działania centryfugi i nieco zaskoczyła mnie bezowocność dalszej dyskusji z profesorem Dragonem.

Profesor Dragon  (Institut fuer Theoretische Physik, Uni Hannover) wyciąga w (2) wektor prędkości przed nawias, w nawiasie sumuje masy i otrzymuje na Wikipedii pęd dla realnej, niejednorodnej masy 'm' z (1) jako

(3)

= m · v

Po kilkutygodniowej dyskusji na Wikipedii, kiedy to profesor Dragon po raz trzeci "wyciągnął prędkość przed nawias" i nie był stanie zrozumieć, że popełnia błąd matematyczny sumując w ten sposób wektory pędu, zakończyłem moją działalność na Wikipedii.

Nie wiem na ile cała fizyka teoretyczna podziela stanowisko profesora Dragona, ale jestem głęboko przekonany, że bez przedstawienia pędu tak jak to jest w (2) niemożliwe jest przedstawienie zależności dynamicznych we wnętrzu ciał niebieskich, które są w ciągłym ruchu przyspieszonym. 

Nie jest moim zamiarem snucie tutaj głębszych rozważań o OTW, gdyż głównie interesują mnie wnętrza ciał niebieskich, ale na WikiPL czytamy:

Cytaty:

Zasada Macha (ZM)

Układy inercjalne w OTW to takie, które poruszają się swobodnie w polu grawitacyjnym, na przykład podczas swobodnego spadku lub orbitowania.

OTW

Zasada równoważności w ogólnej teorii względności mówi, że w układzie lokalnym nie można przeprowadzić doświadczenia, dzięki któremu dałoby się odróżnić spadek swobodny w polu grawitacyjnym od ruchu jednostajnego przy braku pola grawitacyjnego.

Zarówno pierwszy jak i drugi cytat zawierają fundamentalne błędy logiczne.

do tematu (ZM)

Zarówno swobodny spadek w polu grawitacyjnym jak i 'orbitowanie' jest ruchem przyspieszonym, natomiast układ inercjalny to taki, w którym nie działają żadne(!) siły. Natomiast zgodnie z poprawnym opisem pędu ciała rzeczywistego (co pokazuje wzór (2)) w każdym ruchu przyspieszonym działają siły wewnętrzne. W związku z tym ani spadek swobodny, ani żadne orbitowanie nie są układami inercjalnymi.

do tematu OTW

W układzie lokalnym daje się przeprowadzić doświadczenie, które jednoznacznie rozróżni spadek swobodny od ruchu jednostajnego, gdyż nie są to te same stany fizyczne.

Doświadczeniem tym jest zatrzymane wahadło Foucaulta. Układ odniesienia, w którym jest zawieszone takie zatrzymane wahadło będzie w spoczynku, lub w ruchu jednostajnym, jeśli wahadło to nie będzie wykonywało żadnych oscylacji, przy dowolnie dużej dokładności pomiarów. W układzie związanym z Ziemią tak jednak nie jest.

Mój wniosek o granta do ERC Spacependulum

W związku z powyższym wydaje mi się, że Deda powiela odwieczny, fundamentalny błąd pisząc w komentarzu:

===============

"14.09.2012 12:42

@Muki opis z użyciem sił bezwładności

 można przetłumaczyć na opis w układzie inercjalnym i na odwrót. Tu nie ma żadnego problemu..."

===============

Z takiego stanowiska wynikałoby, że siła inercji realnie istniejącej masy jak kierunkowskaz samochodowy "działa, nie działa, …działa, nie działa…".

Takie stanowisko jest od dziesięcioleci kulą u nogi fizyki i zapędziło m. in. geofizykę w ślepy zaułek, bez sensownych idei dla pola magnetycznego, tektoniki płyt i. in.

Wiele domniemanych i rzeczywistych problemów fizycznych znika, jeśli przyjmiemy do wiadomości, że:

- grawitacja jest statyczną manifestacją realnie istniejącej masy

- siła inercji jest dynamiczną manifestacją realnie istniejącej masy

Układ inercjalny jest pojęciem wyidealizowanym, tak jak prosta, czy punkt materialny i tak naprawdę nie istnieje, gdyż wszystkie ciała mają jakiś wymiar jakoś się obracają i okrążają. Grawitacja i siła inercji, to są dwie strony tego samego medalu, nierozdzielnie powiązane ciągłymi ruchami po jakiejś krzywej. 

Tzw. stan nieważkości na orbicie jest zatem tylko przybliżeniem, z dokładnością do różnic gęstości, a tzw. mikrograwitacja na ISS jest tylko efektem centryfugi o dość dużym promieniu i dość wolnej rotacji. 

Gdyby ktoś chciał pytać, tak jak onegdaj prof. Dragon, "co to jest nierealnie istniejąca masa", to już odpowiadam, że jest to ta masa 'm' ze wzoru (3), gdyż jest to tylko środek ciężkości bez struktury wewnętrznej.

Pozdrawiam

Ciekawy (i szukający) odpowiedzi na pytania odsuwane w kolektywną podświadomość fizyków zawodowych.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Technologie