61 lat temu - 8 września 1950 roku - w Bejrucie zmarła Hanka Ordonówna, jedna z największych gwiazd przedwojennych scen kabaretowych i teatralnych. Jej szlagiery "Na pierwszy znak" czy "Miłość ci wszystko wybaczy" należą do klasyki polskiej muzyki.
Była piosenkarką, tancerką, aktorką jedną z największych gwiazd przedwojennego polskiego teatru i filmu. Urodziła się w Warszawie, w biednej rodzinie mieszczańskiej, 25 września 1902 roku. Nazywała się Maria Anna Pietruszyńska. Jej prochy sprowadzono z Bejrutu do Polski w maju 1990 roku i spoczęły one w Alei Zasłużonych na Powązkach.

Słynna Hanna Ordonówna bądź prościej Ordonka z mężem Michałem Tyszkiewiczem.
W 1929 r. Hanka Ordonówna była u szczytu swej kariery. Będąc gwiazdą teatru Qui Pro Quo w Warszawie, zaczynała śpiewać tanga i… zakochała się. Jesienią tamtego roku, w teatrze zjawił się pewien młody człowiek, miał ze sobą tekst, który napisał do nieznanej nikomu „hiszpańskiej” piosenki-tanga, i zapragnął go ofiarować, wraz z płytą, swej ukochanej solistce.
Ordonce tak bardzo spodobał się zarówno tekst, jak i muzyka, że zdecydowała się włączyć piosenkę do swojego repertuaru. Utwór wykonany wspólnie z grupą wokalną „Chór Dana” odniósł wielki sukces i Ordonówna nagrała go w polskiej wersji. Na etykiecie płyty, pod polskim tytułem „Uliczka w Barcelonie” brakuje jednak nazwisk kompozytorów muzyki i autora słów. Wydawca je pominął i w tym tkwi sedno sprawy. A tym młodym człowiekiem, który w 1929 roku ofiarował słowa piosenki naszej gwieździe, był hrabia Michał Tyszkiewicz. Z młodym hrabią pobrała się niespełna rok później i zaraz po ślubie przyjeżdżają do nieodległych od Wilna Ornian, majętności męża.
„ŻYCIE JEST PRÓBĄ WARTOSCI CZŁOWIECZEJ” taką dedykację złożyła na fotografii mężowi Michałowi osoba bardzo wrażliwa na niedolę bliźniego, znająca i ceniąca wartość serca ludzkiego - Hanka Ordonówna.

Ordonka z mężem w WILNIE na pogrzebie przyjaciela - poety Światopełka Karpińskiego w kwietniu 1940 r.
Wilno, o czym milczą encyklopedie, było ważną kartą w życiu Hanki Ordonówny. Z tego miasta wyruszyła w ostatnią bohaterską drogę. Lecz zanim to nastąpiło, bywała tam wcześniej, grywała w wileńskich teatrach, m.in. w Wileńskiej „Lutni”. A po ślubie w 1931r. z Michałem Tyszkiewiczem mieli w Wilnie mnóstwo przyjaciół, a jednym z nich był Władysław Łukaszewicz, pseudonim sceniczny "Łukasz". Występował jako "artysta scen wileńskich", nie był wielką gwiazdą, tylko utalentowanym recytatorem. W Majątku Tyszkiewiczów w Ornianach na Wileńszczyźnie w 1935r. spotkała małżeństwo Natalię i Konstantego Ildefons Gałczyńskich. Aresztowana w Warszawie przez hitlerowców jesienią 1939 roku trafia Hanka Ordonówna na Pawiak, skąd wydobywa ją mąż, sprowadzając pieśniarkę do Wilna. Wynajmują mieszkanie przy placu Łukiski, obok kościoła Świętego Jakuba. Recitale - to jedna część artystycznego rozdziału Wilna Hanki Ordonówny.
Drugi wiąże się z teatrem, konkretnie z dwoma spektaklami, które także przeszły do legendy Pohulanki. Najpierw miała miejsce premiera „Pastorałek” Leona Schillera. Określono ją mianem „manifestacji patriotyzmu - głosem powalonej ojczyzny”. Władze (wówczas jeszcze litewskie) niechętnie przyglądały się owym w nadmiarze serwowanym elementom polskim...Potem urzekającą, pełną blasku Hankę Ordonównę wilnianie ujrzeli w lekkiej, pełnej wdzięku komedii Sardou „Madame Sans-Gene”. W 1940 r. Michał Tyszkiewicz zostaje aresztowany przez NKWD. Wkrótce podobny los spotyka jego żonę. Z łagrów uwalnia ich podpisanie paktu Sikorski-Stalin. Taszkient - Aszchabad - Indie - Liban. Uratowała, wywożąc z ZSRR, kilkaset polskich dzieci z deportowanych rodzin.

Na swoim portrecie w owalu w 1949 roku napisała: „Gdy już zabraknie łez trzeba się śmiać! „Poniżej: „Świat pomimo wszystko jest piękny!”.
[
Oto grób Hanki Ordonówny. Nad grobowcem wielkiej artystki – wizerunek Matki Boskiej Ostrobramskiej, bo przecież z Wilna wyruszyła Ordonka w swoją ostatnią bohaterską drogę. ....
Inne tematy w dziale Rozmaitości