Szokująca jest wiara polskiego rządu w rzetelność służb rosyjskich, prokuratury i wojska. Szokujące jest złożenie wszystkiego w obce ręce.
Pamiętacie, sprzed kilku lat, katastrofę, "Kurska"? Tam ewidentnie winne były zaniedbania wojskowej kamaryli. Ale po katastrofie cała jej energia była skoncentrowana wcale nie na wykryciu prawdziwych przyczyn śmierci własnych żołnierzy, ale na tym, żeby ukryć odpowiedzialność żyjących decydentów.
I tak będzie również tym razem.
Przez wiele lat będziemy poznawać prawdziwe fragmenty zakłąmanej układanki. Skoro szachrowano nawet kwestii czasu, kiedy nastąpiła katastrofa... Może te dodatkowe 10 minut były potrzebne do dużych i małych szachrajstw? Może to właśnie są owe minuty, kiedy kontroler z wieży dawał pilotowi znakomite wskazówki, ale pilot z nich nie korzystał (bo już nie żył).
Inne tematy w dziale Polityka