Zdarzały się w czynowniczej profesii carskich czasów pierwszej połowy XIX wieku wypadki szczególne. Wystarczy spojrzeć na niedościgły przykład petersburskiego czynownika Stratiłatowa. W dniu 4 /16 sierpnia 1852 roku zmarł bowiem w wieku lat 93-ech w Petersburgu Główny Kasjer Komisji Umorzenia Długów Państwa, czynownik 5 klasy Aleksander Stratiłatow, „który bezspornie mógł się nazwać i pradziadem i ideałem wszystkich urzędników”. Stratiłatow urodził się w roku 1759, wszedłszy do służby w wieku lat 18 w randze oficerskiej, pozostał w niej bez przerwy do zgonu; miał zatem 75 lat czynnej służby. Począwszy od roku 1818 pozostawał on w Komisji Umorzenia Długów, w roku 1824 otrzymał tamże urząd głównego kasjera, który piastował do ostatniej chwili życia. Z całego służbowego zawodu nieboszczyka można wyłączyć było tylko siedemdziesiąt jeden dni, kiedy nie był on zajęty obowiązkami urzędowymi. Mianowicie w 1832 roku Straliłatow złamał nogę i z tego powodu leżał w łóżku 26 dni; jeden raz był na urlopie przez dni 28, i ostatecznie - przed samą śmiercią - chorował on przez 17 dni. Tymczasem urząd głównego kasjera „zwłaszcza w Komisji Umorzenia Długów Państwa, gdzie częstokroć obroty dnia jednego wynoszą kilka milionów, jest to urząd pełen kłopotliwej odpowiedzialności, wymagający pilności największej i stałego oddania się przedmiotowi”. Stratiłatow „był zawsze na swoim miejscu, zawsze równie czynny, świeży, jak w młodości, jak w dojrzałym wieku, tak i w 93 roku żvcia. Pewny siebie w każdej chwili, śmiało spotykał nie tylko comiesięczną rewizję kasy, ale i roczną, odbywaną osobiście przez Ministra Skarbu”.
Chciałoby się rzec: takich "ekonomistów" już nie ma
@copyright Marek Rutkowski
PS uwaga na ewentualne manipulacje, prowokacje i przekłąmania, jaki emog a się pojawiać we wspisach na tym blogu
Inne tematy w dziale Kultura