O niewypowiedzianej ekspiacji syna pogromcy Polaków Iwana Paskiewicza- ostatniego „księcia warszawskiego” Teodora Paskiewicza - pisano o w poprzedniej nocie na tym blogu. Obecnie wypada napisać kilka słow o klasie tego człowieka.
Otóż o klasie właśnie i o pewnym zrozumieniu roli swego ojca w ujarzmianiu narodu i państwa polskiego przez ostatniego księcia warszawskiego – Teodora Paskiewicza, syna feldmarszałka Iwna świadczy m.in. fakt, iż pomnik jego ojca, został wzniesiony na Krakowskiem Przedmieściu (przed pałacem namiestnikowskim) wbrew jego woli. Będąc generąłem-adiutantem Aleksandra II, postanowił uroczyście zaprotestowaćw obecności monarchy przeciwwvstawieniu takiego pomnika w polskiej stolicy, gdyż nie chciał narazić „drogiej pamięci swego ojca na to, by jego pomnik był znieważany i opluwany przez słusznie przeciw niemu rozjątrzoną ludność”. Będąc konsekwentnym i utrzymując swoje stanowisko, noszący tytuł „księcia warszawskiego” Teodor Paskiewicz nie stawił się na sam moment odsłonięcia pomnika, chociaż zjawił się tam ze swoją świtą car Aleksander II. Dopiero po telegrafie ze strony moskiewskiego monarchy, „książę warszawski” Teodor Pskiewicz przyjechał na miejsce, nie nakładając jednak galowego munduru. Natychmiast też po tej uroczystości Teodor Paskiewicz podał się do dymisji. Był to moment przełomowy w relacjach z tronem – od tej pory związki między Paskiewczami a dynastią Romanowych w osobie Aleksandra II ustały (w 1888 został uznany przez cara Aleksandra III "pacziotnym grażdaninom" Homla).
Jak widać, nie tylko (nieślubny) syn cara Aleksandra – Gustaw Ehrenberg wsławił się oczywistym zaprzeczeniem rosyjskiej polityki wobec Polski. Będący w odmiennej sytuajci i pozycji cywilno-prawnej Teodor Paskiewicz - jak się wydaje - doskonale rozumiał destruktywna i niszczycielską rolę jego ojca w historii narodu polskiego.
@copyright Marek Rutkowski
PS Uwaga na ewentualne prowokacje, manipulacje i przekłamania, jakie mogą się pojawiać we wpisach na tym blogu
Inne tematy w dziale Kultura