Marek Rutkowski Marek Rutkowski
580
BLOG

Trzeci „książę warszawski” Teodor Paskiewicz syn Iwana i jego ekspiacja

Marek Rutkowski Marek Rutkowski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Prawie kompletnie  zapomniane już jest, iż poza królem saskim oraz feldmarszałkiem moskiewskim, tytułem „kięcia warszawskiego” mogła  dysponować jeszcze  dodatkowo trzecia - praktycznie zapomniana w polskiej pamięci historycznej i w ogóle w  historiografii osoba - Teodor Paskiewicz syn Iwana, generał -adiutant carski..

Ów Teodor Paskiewicz nie miał  jednak  po śmierci ojca  - Iwna Paskiewcza  (pogromiciela polskiego powstania roku 1831 roku i ciemięzcy Królestwa Polskiego w latach 1831 – 1856) żadnej realnej władzy. Postanowił zatem Teodor  zupełnie odwrotnie niż ojciec - zapisać się w pozytywnej pamięci mieszkańców stolicy królestwa.

Otóż na przełomie lutego i marca 1856 roku, chcąc w ten sposób uczcić pamięć swego ojca- namiestnika carskiego, złożył Teodor Paskiewicz  na ręce generała-lejtnant Jana Wikińskiego, tajnego radcy Piotr Eliaszewicza oraz tajnego radcy Piotr Oczkina kwotę 15 tysięcy rubli srebrem, a to  celem rozdysponowania pomiędzy biednych mieszkańców Warszawy.  Kwotę przekazano zresztą  w  obligacjach pożyczki rosyjskiej z roku 1854 (tzw. pożyczki Stiglitza).

Z sumy tej bezpośrednio biednym Warszawy  rozdano następnie  tylko 4 tysiące rubli. Resztę rozdzielono następująco: a) dla  Warszawskiego Towarzystwu Dobroczynności.  – 5 tysięcy rubli srebrem; b) dla Arcybractwa Nieustającej Adoracji Przenajświętszego Sakramentu przy kościele Sakramentek w Warszawie- 2 tysiące rubli srebrem; c) warszawskiej gminie wyznania ewangielicko-augsburskiego – 2 tysiąc rubli srebrem; d) gminie żydowskiej 2 tysiące rubli srebrem. 

Ta niewypowiedziana ekspiacja za winy ojca  nie przyniosła jednak spodziewanego rezultatu. Ani nie wymazała- bo nie mogła – samych win, ani nie przyczyniła się do zachowania Teodora Paskiewicza  w naszej pamięci. A szkoda - bo opisany czyn zapewne wiele mówi ( w opinii autora) o samym człowieku i jego stosunku do tego co Moskwa wyrabiała z podbitą Polską. Któż to w końcu nie mógł wiedzieć lepiej niż sam syn ujarzmiciela narodu polskiego.

@copyright Marek Rutkowski

PS uwaga na ewentualne prowokacje, manipulacje i przekłamania, jakie mogą sie pojawić we wpisach na tym blogu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura