Okres polskich powstań narodowych, pełny bezprzykładnej chwały, odznaczals ie też czynami pełnymi zdrady i zaprzaństwa. Wybitnym przykładme działania przeciko polskiemu Powstaniu Listopadowemu była akcja podjęta przez niejakiego „obywatela guberni wileńskiej Szwojnickiego”.[nazwisko takie występuje w powiecie upitskim guberni wileńskiej dla roku 1834, ale oczywiście, wobec braku podsania imienia, nie mozna mieć pewności co do osoby]
Osobnik ten, nie zatrudniony w żądnym stopniu w administracji carskiej na tych terenach i nie mający żadnej rangi urzędniczej, samosinie podją się działń wespól z najezdniczą armią carską. Otóż - jak podawał w swoim raporcie (tymczasowy) wileński i grodzieński gubernator wojenny generała adiutanta Maciej Chrapowicki - podczas walk Powstania Listopadowego ów Szwojnicki „odebrawszy broń od swych włościan, oddał ją wojskowej zwierzchności, sam zaś przyłączył się do wojska naszego jako prosty ochotnik i wspólnie z nim działał przeciw powstańcom, narażając się na jawne niebezpieczeństwo”.
Głównodowodzący I Armią Czynną von Sacken przekazał raport Chrapowickiego do cara Mikołaja I, który w końcu września 1831 roku, w uznaniu zasług renegata, „ze względu na tak szczególną gorliwość i wierność Szwojnickiego, najłaskawiej mianować go raczył radcą honorowym”.
Powyższy wypadek jest rzadkim przykładem gdy polski szlachcic jawnie i dobrowolnie, bez względu na uwarunkowania kariery czy nagrody, występuje przeciwko polskiemu powstaniu 1831 roku, i to w wypadku gdy ewidentnie – jego poddani chłopi – co też było w tych czasach rzadkością, chcieli to Powstanie ewidentnie wspierać. Zakres tej dobrowolnej zdrady jest porażający, nawet gdy przyjmie się tezę, iż czynne wsparcie przez Szwojnickiego najezdniczych wojsk moskiewskich spwodowane właśnie było strachem przez patriotyczną powstawą jego chłopów i jej ewentualnymi konsekwencjami. .
@copyright Marek Rutkowski
Inne tematy w dziale Kultura