Bardzo znaimenne są przykłady procedury oraz samego przebiegu oficjalnego otwierania mostów w Rosji mikołajewskiej, przy udziale samego cesarza. Dla odpowiedniego przedstawienia specyfiki tego wydarzenia można tu podać skróconą relację z otwierania tzw. mostu błahowieszczeńskiego w Peteresburgu, co miało miejsce w dniu 21 listopada 1850 roku.
Otóż wówczas: monarcha wraz z oficlejami "towarzyszeni przez ogromy tłum ludu ludu, cisnącego się za swoim Monarchą, udali się pieszo przez most do przeciwległego brzegu Wasiljewskiego Ostrowiu. /.../ tłumy ludu powitały J. C . Mośc głośnym «hurra», które nie umilkło przez cały czas bytności jego na Ostrowiu. /.../. Na powrot jechano jak następuje: w pierwszym koczu N. Pan Z nastepcą cesarzewiczem, okrążeni ludem, który czepiał się ich pojazdu /.../Lud, stojący z obustron mostu i idący wślad za powozami, przeprowadzał głośne'm «hurra» przejazd cesarza i jego rodziny. Następnie most został otwarty dla wszystkich, i długo jeszcze nie przerzadzały się tłumy, otaczające ten znakomity monument".
Jak zatem widać, uwielbienie dla moskiewskiego monarchy wyrażano Rosji w czasach mikołajewksich w sposób bardzo ostantacyjny, przy ciągłyym uzyciu słynnego "ura", wykorzystując do tego np. uroczystośc owtierania mostu.
W oczywistym przeciwieństwie co ujarzmionej i zniewolonej Polski, w mikołajewskiej Rosji carskiej wystepowało zatem niezwykle głośne, i jak się wydaje ostantacyjnie naturalne, uwielbienie dla samodzierżawnego władcy prawie we wszystkich przejawach jego aktywności.
@ copyright Marek Rutkowski
Inne tematy w dziale Kultura