Departament do Spraw Królestwa Polskiego w petersburskiej Radzie Państwa opracował zasady w zakresie określenia warunków na jakich „/…/nie uznani za szlachtę/…/” obywatele tegoż Królestwa Polskiego mogli się dobrowolnie zaciągać na służbę do wojska cesarsko-rosyjskiego na prawach ochotników. Warto dodać, iż osoby obdarzone tym „przywilejem” miały „/…/zaciągnowszy się do wojska [rosyjskiego] /…/ używać przywilejów, jakie w zbiorze praw wojennych są wskazane”. Propozycje te zostały zatwierdzone przez cara Mikołaja I 18/30 maja 1837 roku. Rada Administracyjna na - odbytym pod przewodnictwem feldmarszałka Iwana Paskiewicza - spotkaniu sesyjnym w dniu 11/23 czerwca 1839 roku postanowiła prawo ustanowione przez Departament do Spraw Królestwa Polskiego podać do publicznej wiadomości, także poprzez ogłoszenie jego treści w oficjalnym Dzienniku Praw. Pod rozporządzeniem Rady o numerze 31 413 podpisał się również ówczesny Dyrektor Główny prezydujący w Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych Duchownych i Oświecenia Publicznego Szypow oraz sekretarz stanu w RA – Tymowski.
Poza opublikowaniem rozporządzenia w Dzienniku Praw Królestwa Polskiego, postanowienie cesarskie z 30 maja 1837 roku zostało następnie, na mocy reskryptu KRSWDiÓśP z dnia 27 września/9 października 1839 roku o nr 15 773, rozpowszechnione przez poszczególne rządy gubernialne.
Zgodnie z treścią art. pierwszego postanowienia Mikołaja I z 18/30 maja 1837 roku, ogłoszonego w Polsce dwa lata później, do służby w wojsku rosyjskim na prawach ochotników mieli być w Królestwie Polskim przede wszystkim przyjmowani synowie podoficerów byłego Wojska Polskiego, dymisjonowanych przez Powstaniem Listopadowym w stopniu oficerskim, oraz nie biorący udziału w powstaniu. Następnie uprawnienia takie miały obejmować synów poruczników i podporuczników Wojska Polskiego, którzy także nie brali udziału w powstaniu oraz potomków męskich urzędników administracji wojskowej, zwolnionych ze służby z powodu „/…/ zmniejszenia etatów, lub zwinięcia posad, które zajmowali”. Do wskazanego „przywileju” zostali też dopuszczeni synowie zwolnionych ze służby ewentualnie zmarłych przed zatwierdzeniem w dniu 11/23 maja 1836 roku nowej klasyfikacji, urzędników cywilnych Królestwa, zajmujących posady odpowiadające późniejszej klasie: 7,8,9 i 10 oraz – oczywiście- nie biorących osobistego udziału w powstaniu.
Ustawodawca przewidywał zarazem udzielenie prawa ochotniczego zaciągania się do wojska rosyjskiego do byłych uczniów Uniwersytetu Warszawskiego (Akekasdryjskiego) o pochodzeniu nieszlacheckim. Chodziło o tych z byłych studentów, którzy otrzymali tytuł doktora lub magistra i nie brali udziału w powstaniu listopadowym i „/../zachowali się spokojnie/…/”. Podobnie odniesiono się do uczniów tzw. kursów dodatkowych, wprowadzonych przy gimnazjum warszawskim oraz do uczniów krajowych gimnazjów, którzy ukończyli osiem klas „/…/z pożytkiem i pochwałą zwierzchności /…/ . Jednocześnie w postanowieniu opracowanym przez Departament do Spraw Królestwa Polskiego przy rosyjskiej Radzie Państwa a podpisanym przez Mikołaja I stwierdzano, iż z możliwości wstępowania do armii rosyjskiej w charakterze ochotników należy wyłączyć uczniów byłych szkól wojewódzkich, składających się przecież jedynie z sześciu klas, jak też uczniów funkcjonujących pod koniec lat trzydziestych XIX wieku szkół „/…/które nie liczą ośmiu klas”.
Rosjanie zakładali następnie możliwość wstępowania do Armii Czynnej jako ochotnicy przez synów osób, które uprzednio- na mocy uchwał byłych Rad Wojewódzkich zatwierdzonych następnie przez były Senat Królestwa zostały zapisane do ksiąg szlacheckich, jednak w realiach popowstaniowych, nie mogą złożyć dowodów szlachectwa wymaganych przez art. 17 nowego dekretu Mikołaja I o szlachectwie (także autorstwa rosyjskiej Rady Państwa). Jednocześnie ograniczono taką możliwość dobrowolnego zaciągu , stwierdzając, iż z grupy pozbawionych szlachectwa osób zostaną dobrowolnie przyjęci jedynie ci, których ojcowie jeszcze przez powstaniem zostali zapisani do ksiąg szlacheckich na mocy upoważnienia Senatu, i którzy nadal posiadają nieruchomości ziemskie. Zresztą i tu mammy dodatkowe wykluczenie, obejmujące osoby, których ojcowie posiadają nieruchomości jedynie na terenie miast, a nie wsi.
Inną kategorię młodych osób przypuszczonych do „dobrodziejstwa” dobrowolnego zaciągu do wojska byli synowie osób „/…/pobierających lub niepobierających płacę, sprawujących obowiązki nie uważane za służbę rządową przy różnych władzach i instytucjach Królestwa/…/”. Powyższe dotyczyło w szczególności synów: sędziów pokoju, regentów i notariuszy, opiekunów i członków rad opiekuńczych i szpitalnych, prezesów i członków władz Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, kadencyjnych członków dyrekcji Towarzystwa Ogniowego, członków komisji umorzenia długów, członków stanu kupieckiego w Banku Polskim, sędziów Trybunału Handlowego w Warszawie, mecenasów przy Sądzie Najwyższym w Warszawie.
Kolejną grupę „uprzywilejowaną” mieli stanowić synowie naczelników domów handlowych prowadzących za granicą interesy bankowe, oraz chrześcijańskich kupców posiadających prawo składu (remmissowe). W tych wypadkach należało jednak złożyć do Komisji rządowej Spraw Wewnętrznych Duchownych i Oświecenia Publicznego świadectwo potwierdzające wykonywanie zawodu kupieckiego przez co najmniej 12 lat w stosunku ciągłym, przy założeniu że nie miało miejsce bankructwo oraz wchodzenie z wierzycielami w układy dobrowolne.
Poza tym, prawo do dobrowolnego zaciągu do armii rosyjskiej mieli mieć w Królestwie Polskim synowie duchownych. W odniesieniu do synów popów prawosławnych (tzw. grecko-rosyjskich obowiązywały zasady jak w Rosji. Potomkowie męscy duchowieństwa grecko-unickiego musieli zaś złożyć następujące dowody: 1)świadectwo ukończenia gimnazjum lub średniego stopnia nauk seminaryjnych; 2) zezwolenie rodziców na wstąpienie do armii; 3)metrykę chrztu; d)świadectwo braku karalności w drodze karnej. Jako ochotnicy do armii rosyjskiej mogli też wstępować synowie pastorów protestanckich w Królestwie. Wreszcie „zaszczytem” zostali objęci mieszkający w Królestwie cudzoziemcy oraz ich synowie, o ile byli szlachcicami.
Opisywana powyżej inicjatywa zachęcenia najbardziej aktywnej swoistej elity Królestwa Polskiego epoki paskiewiczowskiej do oddawania swoich synów dobrowolnie do armii carskiej (w zamian za spodziewaną ułatwioną ich karierę wojskową/apanaże) kryła w sobie wiele różnorakich intencji.
Przede wszystkim chciano w ten sposób zneutralizować negatywny odbiór przymusowego poboru do najezdniczego wojska rosyjskiego, co zresztą powodowało bardzo liczne ucieczki. O wiele bardziej istotna jednak miałaby być spodziewana dobrowolna „janczaryzacja (elity) kraju” Było bowiem oczywiste iż owo dobrowolne przekazanie swoich dzieci na służbę w armii carskiej miało nie tylko doprowadzić do załamania ducha oporu, ale i do zastąpienia w przyszłości najbardziej prężnego/ aktywnego elementu krajowego następnym pokoleniem-wyedukowanych w duchu interesów rosyjskiego imperium- następców.
Z powyższym współgra owa idea z końca lat trzydziestych XIX wieku (także podpisanego i pod omawianą tu ustawą) dyrektora głównego prezydującego w KRSWDiOśP, który chciał sprowadzać po cenach dumpingowych z Rosji do Królestwa szare sukno, które miało upodobnić polskich chłopów do rosyjskich mużyków.
Co ciekawe, obie idee: janczaryzacji synów elity Królestwa oraz upodobnienia fizycznego wyglądu polskich rolników do ich rosyjskich odpowiedników, ukazały się gdy stało się jasne iż członkowie polskiej elity rządzącej- Rady Stanu – nie pójdą na współpracę w dziele samozagłady narodu poprzez faktyczną odmowę opracowania restrykcyjnego prawa o szlachectwie.
Ukazana powyżej próba janczaryzacji młodej elity społecznej Królestwa Polskiego przełomu lat trzydziestych /czterdziestych XIX wieku jest jednym z najbardziej wyszukanychh i groźnych zarazem elementów procesu wynaradawiania Polski podejmowanego na przestrzeni wieków przez Rosjan.
@copyright Marek Rutkowski
Inne tematy w dziale Kultura