Przejmowanie polskiej młodzieży jako kantonistów do wojskowo-osadniczej służby rosyjskiej po upadku Powstania Listopadowego
Już dnia 24 marca 1832 roku Szef Sztabu rosyjskiej I Armii Czynnej stacjonującej w Królestwie Polskim wydał pod numerem 1 579 odezwę zaadresowaną do zastępcy radcy sekretarza stanu przy Radzie Administracyjnej. Podczas szóstej sesji reaktywowanej w początkach ery paskiewiczowskiej Rady, w dniu 29 marca/ 10 kwietnia 1832 roku, została owa odezwa odczytana na forum wskazanej instytucji. Wynikało z niej, iż jest wolą Mikołaja I aby „/…/włóczący się chłopcy, sieroty i nie mający przytułku w Królestwie Polskim ujęci, wysyłani byli do miasta Mińska (białoruskiego) w celu umieszczenia ich w batalionach wojennych kantonistów i następnego odsyłania do kompanii osadniczych/…/”. Pismo z 24 marca 1832 roku informowało zarazem polskie władze administracyjnie, iż feldmarszałek Iwan Paskiewicz wydał już stosowne rozporządzenia skierowane do rosyjskich Naczelników Wojennych usytuowanych w poszczególnych województwach, nakazujące, wysyłanie złapanych chłopców do Mińska na Białorusi, oraz wyznaczające oddzielne fundusze z przeznaczeniem na opłatę dla podwód wiozących dzieci z Królestwa Polskiego do tegoż Mińska.
Znamiennym jest przy tym, iż Rada Administracyjna w dniu 29 marca/10 kwietnia 1832 roku skierowała otrzymane pismo (na mocy którego wszystkie nie znajdujące opieki sieroty płci męskiej miały być wysyłane we skazanym powyżej celu do Mińska), do wiadomości dwu ministerstw: Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych Duchownych oraz Oświecenia Publicznego oraz Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu, nie wydając w tej sprawie żadnego postanowienia sygnowanego przez główny organ administracyjny. KRSWDiOśP oraz KRPiS otrzymały pismo dotyczące „polskich kantonistów” „/…/do wiadomości, oraz wydania w razie potrzeby stosownych rozporządzeń /…/”
Jak można było odczytać w aktach II Rady Stanu z kolei, na mocy postanowienia Mikołaja I, do oddziałów kantonistów skierowywano też „/.../ biednych, żebrzących chłopców”. Wszystkie Komisje Wojewódzkie otrzymały zarazem od Komisji Spraw Wewnętrznych polecenie realizacji tego postanowienia, z zastrzeżeniem bezwzględnego kontaktowania się przy uskutecznianiu powyższej uchwały Rady Administracyjnej z rosyjskimi Naczelnikami Wojennymi. Ci ostatni bowiem dysponowali funduszami na utrzymanie i transport polskich sierot przeznaczonych na mińskich kantonistów.
Te zaskakujące informacje zostały przekazane do publicznej wiadomości przez Komisję Rządową Spraw Wewnętrznych Duchownych i Oświecenia Publicznego, która wydala stosowny resktypt pod numerem 3430/1416, wkrótce po otrzymaniu informacji od Rady Administracyjnej – a dokładnie dnia 21 kwietnia 1832 roku. Zawarto tam przede wszystkim informacje o otrzymanym wypisie protokołu posiedzenia Rdy Administracyjnej z dnia 29 marca/ 10 kwietnia 1832 roku, gdzie wskazano na wolę Mikołaja I, aby „/…/ chłopcy sieroty, nie mający przytułku w Królestwie Polskim, byli ujęci i wysyłani do miasta Mińska w Rosji, w celu umieszczenia ich w batalionach dzieci wojskowych, a następnie wysłania do kompanii osadniczych”. KRSWDiOśP wydała zatem swoje rozporządzenie z 21 kwietnia 1832 roku celem uściślenia ram prawnych zachodzącego i dalej mającego zachodzić procederu wychwytywania i relokacji do Imperium Rosyjskiego polskich sierot. Następnie poszczególne Komisje Wojewódzkie zamieściły odpowiednie przepisy w lokalnych periodykach administracyjnych - Dziennikach Wojewódzkich.
Przede wszystkim wskazano, iż uznanie danej młodej osoby płci męskiej za „tułacza” powinno następować zgodnie z sankcjonowanym przez monarchę i nadal obowiązującym prawem sejmowym „o włóczęgach i tułaczach” z roku 1830, przywołując zarazem art. 1 tejże ustawy oraz art. 498 i 499 kodeksu karnego Królestwa Polskiego. Przy potrzebie dokładnego stosowania się do wskazanych przepisów, ustawodawca jednak nakazywał dokładne sprawdzanie wieku sierot i dzieci nie posiadających „przytułku”, ustalając ten przedział na wiek od 7 do 16 lat, zgodnie zresztą z zaleceniem zawartym w piśmie z 24 marca 1832 Szefa Sztabu I rosyjskiej Armii Czynnej.
Natychmiast po otrzymaniu rozporządzenia wójci gmin, prezydenci oraz burmistrzowie miast mieli „wychwytać” i „przytrzymać” wszystkie dzieci i sieroty, według ”/…/ prawnej kwalifikacji /…/odesłać się do Rosji mające/…/”. Zatrzymanie dziecka/sieroty miało opierać się zarazem na przekonaniu, iż nie ma ono ani żadnej osobistej możliwości utrzymania się, ani zapewnionej realnej opieki czy przytułku. Stąd należało przeprowadzić stosowne dochodzenie (tzw. „wywód słowny”), z założenia przy udziale dwu wiarygodnych miejscowych obywateli lub mieszkańców. Były to osoby „najbliżej” znające przytrzymanego chłopca. Każdy „wywód słowny” musiał poza tym zawierać „dokładne powody przytrzymania”, imię i nazwisko zatrzymanego, datę i miejsce jego urodzenia, religię, rysopis, imiona i nazwiska rodziców oraz ich stan społeczny, ewentualne miejsce zamieszkania i zawód rodziców, weryfikację tego czy dany zatrzymany jest sierotą.
Dopiero po przeprowadzeniu słownego dochodzenia przy użyciu dwu świadków okazywało się czy dziecko/włóczęga, czy sierota „nadaje się” do wysłania do Rosji. Stawiane wymogi były tu następujące: wiek zatrzymanego od 7 do 16 lat; brak stałego (w oryginale: „pewnego”) zamieszkania lub przytułku; brak pewnego sposobu zarobkowania oraz utrzymania. W sytuacji gdy dziecko/sierota nadawało się do wyekspediowania do Rosji, przekazywano go następnie do lokalnego komisarza obwodowego, załączając protokół dochodzeniowy, czyli spisany „wywód słowny”. Drugie egzemplarz protokołu pozostawał jednak w . gminnym czy miejskim archiwum policyjnym, utrzymywanym z funduszów lokalnych. Było oczywiste, że dany „włóczęga” pozostawał pod opieką prawną i żywieniową gminy/miasta do momentu dostarczenia go do komisarza obwodowego i wydania przez tegoż urzędnika pokwitowania odbioru. W dalszej w kolejności żywienie dziecka pokrywano z kosztów funduszu transportowego.
Za dalszy transport polskiego dziecka/sieroty do Imperium Rosyjskiego odpowiadał Komisarz Obwodowy, przy czym odsyłanie przyszłych kantonistów z miasta obwodowego następowało w zgodzie z obowiązującymi przepisami transportowymi. Byli oni przewożeni na koszt tegoż funduszu, po wystawieniu przez Komisarzy Obwodowych tzw. „listów otwartych”. Transport odbywał się na podwodach, po cztery osoby na podwodę, „/…/jeżeli ich się tyle w krótkim czasie zbierze”.
Wydający w dniu 7 maja 1832 roku przepisy do rozporządzenia KRSWDiOśP z 21 kwietnia 1832 roku Prezes Komisji Województwa Mazowieckiego Rejmund Rembieliński, w art. 5 tych przepisów wskazywał dobitnie, iż prezentowane rozwiązania dotyczą też synów byłych wojskowych polskich. Zalecał jednak Rembieliński, aby w takich przypadkach szczególnie dokładnie sprawdzać czy pozostawione bez opieki dzieci byłych wojskowych polskich nie mają jednak rodziców czy krewnych, którzy zajęliby się ich utrzymaniem „/…/i do tego urzędownie przed miejscową władza policyjną zobowiązali”.
Ustawodawca przewidywał też oczywiście możliwość wywiezienia do Rosji dzieci mających nawet „przytułek” i rodziców, zastrzegając jednak taką możliwość jedynie do sytuacji, gdy „/…/sami sobie tego życzyli/…/” rodzice.
Warto nadmienić, iż w dniu 29 września 1832 roku rosyjski minister wojny wydał rozporządzenie „/…/obejmujące zatwierdzenie prawideł w przedmiocie dzieci małoletnich płci obojej wojskowych niższych szczebli byłego Wojska Polskiego/…/”. Rozporządzenie to zostało przedstawione przez Iwana Paskiewicza Radzie Administracyjnej Królestwa Polskiego w dniu 1 grudnia 1832 roku. Wynikało z powyższego, iż rosyjskie przepisy dotyczące „/…/obracania w wojennych kantonistów wszystkich w ogóle dzieci żołnierskich /…/” powinny być zastosowane jedynie do tych dzieci „niższych wojskowych polskich”, którzy znajdowali się już w szeregach armii rosyjskiej, ewentualnie w przyszłości zostaną powołani do służby w Rosji. Wskazane przepisy dotyczyły przy tym dzieci , które urodziły się, lub urodzą „/…/po wejściu do służby [ojca/rodzica]”. Co znamienne, Rada Administracyjna na swojej sesji z 1 grudnia 1832 roku postanowiła zachować otrzymane postanowienie w swoich aktach i go nie upubliczniać, zakładając jedynie „/…/zapewnienie w czasie jego stosownego wykonania”.
Okazywało się jednak, iż próba rusyfikacji polskich dzieci i wywiezienia ich w głąb Rosji spotkała się w początkach epoki paskiewiczowskiej z pewną niewielką formą biernego oporu społeczeństwa. Na skutek rozporządzeń wydanych celem zapewnienia środków utrzymania dla sierot po rodzicach, którzy w ciągu roku 1831 umarli na cholerę, Komisja Spraw Wewnętrznych przeanalizowała złożone w tej sprawie przez poszczególne Komisje Wojewódzkie raporty. Wynikało z nich, iż bardziej zamożni mieszkańcy Królestwa przygarnęli w okresie 1832-1833 907 z ogólnej liczby osieroconych w ten sposób dzieci, mających nie więcej niż 12 lat. Władze państwowe uważały, iż poprzez przyjęcie tych dzieci przez osoby prywatne można się było spodziewać zapewnienia im w przyszłości „dobrego losu i opieki”.
Trzeba nadmienić, iż na mocy postanowienia Mikołaja I, utrzymywane były następnie na terenie poszczególnych województw (guberni) specjalne zakłady, gdzie przetrzymywano chłopców „/.../ bez przytułku” oraz sieroty. Dzieci te odsyłano też do twierdz: Noegieorgijewska oraz Zamościa. Po dokonaniu takiej komasacji, zebranych chłopców wysyłano następnie do Mińska, celem wcielenia do batalionów Kantonistów Wojskowych. W ciągu roku 1836 (dla którego to okresu dysponujemy ścisłymi danymi) odesłano z Królestwa 75 takich chłopców, zaopatrzonych zarazem w stosowne umundurowanie. Ogólny koszt utrzymania i transportu tych osób wynosił wówczas 50 tys. zł.
W ciągu dwunastu miesięcy roku 1837 do zakładów kantonistów, znajdujących się w twierdzach zamojskiej i neogiergijewskiej trafiło 35 chłopców. Tam bowiem istniały wówczas w Królestwie Polskim dwa główne zakłady kantonistów.
Także i w roku 1838 oddziały kantonistów funkcjonowały na terenie twierdz; neogieorgijewskiej oraz zamojskiej. Do tych oddziałów odsyłano synów posiadających niże stopnie byłych wojskowych polskich a także chłopców-sieroty. Przy gubernialnym rządzie mazowieckim istniał specjalny zakład, gdzie pierwotnie przekazywano owych przyszłych kantonistów. W ciągu dwunastu miesięcy roku 1838 do tego właśnie zakładu przyjęto 20 chłopców.
Jeżeli dane ministerialne były całościowe (w co jednak można głęboko wątpić), ostatecznie okazuje się, iż liczba owych wywiezionych z Królestwa Polskiego chłopców-kantonistów nie byłaby w drugiej połowie lat trzydziestych XIX wieku, a zatem po głównej już fali wywózek, znacząca. Przedstawia te danej tabela zamieszczona poniżej:
Tabela I
Liczba chłopców-kantonistów w Królestwie Polskim w latach 1836- 1838
|
Rok
|
Ilość
|
1836
1837
1838
|
75
35
20
|
Pod płaszczem dobroczynności władz rosyjskich realizowano też inne działania o bezpośrednio antypolskim charakterze. Chodziło tu o słynne zalecenie Mikołaja I, dążące do tego aby dzieci pozostałe po generałach, sztabs- i ober- oficerach rozwiązanego Wojska Polskiego, którzy polegli na placu boju, umieścić „/.../na nauki w instytutach edukacyjnych w Cesarstwie”. Odpowiednie rozporządzenia wydała w tej mierze Komisja Spraw Wewnętrznych, z zaleceniem aby pełne listy owych dzieci-sierot pozostałych po wojskowych polskich wyższych stopni zostały „przedstawione” do dyspozycji rosyjskich Naczelników Wojennych.
@copyright Marek Rutkowski
Inne tematy w dziale Kultura