Z niewiadomych przyczyn przyjęło się w Posce uważać, że program Rodzina 500+ zmniejszył ubóstwo skrajne wśród dzieci o 94%. Ta liczba pojawia się w wypowiedziach polityków, artykułach, a czasem nawet w dość poważnych opracowaniach. Ostatnio cytował ją sam premier Morawiecki. Niestety, choć jest ona imponująca, to zarazem nieprawdziwa.
Pierwszy raz liczba 94% pojawiła się w badaniu "Przewidywane skutki społeczne 500+: ubóstwo i rynek pracy" opublikowane przez Polski Komitet Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu EAPN Polska w grudniu 2016 r. Dostępne jest ono pod tym linkiem, ale dla wygody zamieszczam odpowiednią tabelę pod spodem.
Co jest nie tak z tym badaniem? Zwracam uwagę na pierwsze słowo, jakie się pojawia w jego tytule -- "Przewidywane". Odsetek 94% jest tylko prognozą, i to w najbardziej optymistycznym wariancie, bo jak widzimy w linijce poniżej, według trendu spodziewany spadek to 77%. Prognozy mają to do siebie, że się sprawdzają, albo nie. Są pewnym sposobem przewidywania przyszłości, a żeby dowiedzieć się, jak ta przyszłość faktycznie będzie wyglądała, trzeba na nią poczekać. Zwracają zresztą na to uwagę sami autorzy badania w zakładce "Uwagi i wnioski" zastrzegając, że Pierwsze pewne dane na temat wpływu 500+ na ubóstwo i nierówności będą dostępne w drugiej połowie 2017 r.
Dziś mamy ten luksus, że druga połowa 2017 r. jest już za nami i mamy dostęp do tych wspomnianych "pewnych danych". Mam tutaj na myśli przede wszystkim dane GUS pochodzące z badania "Zasięg ubóstwa ekonomicznego Polaków w 2017 r.", z którym można zapoznać się pod tym linkiem. Dla wygody, odpowiednią tabelę zamieszczam poniżej.
Kiedy spojrzymy na wskaźniki ubóstwa skrajnego, czyli tego, które prognozowało EAPN, wśród osób w wieki 0-17 lat, czyli wśród dzieci, widzimy, że spadku o 94% tam po prostu nie ma. W 2016 r. program "Rodzina 500+" był dopiero wdrażany i świadczenia nie były wypłacane przez cały rok, w związku z czym ostateczny wpływ programu na zasięgi ubóstwa znajdują pełne odzwierciedlenie dopiero w danych za 2017 r. Jeśli porównamy wskaźniki z 2015 r., czyli przed wprowadzeniem 500+, ze wskaźnikiem z 2017 r. widzimy, że w rzeczywistości spadek wyniósł 48% [(9-4,7)/9]. Warto tutaj dodać, że te dwa lata przypadły na okres świetnej koniunktury gospodarczej, więc 500+ nie odpowiada za ten spadek w całości, co widać choćby patrząc na spadek między latami 2014 i 2015, kiedy 500+ nie obowiązywało.
Oczywiści spadek skrajnego ubóstwa wśród dzieci o 48% to nadal jest fantastyczny wynik i bardzo pozytywny skutek programu 500+. Tym bardziej zastanawia, dlaczego premier Morawiecki po prostu nie powiedział prawdy.
Absolwent SGH i Uniwersytetu Marmara w Stambule. Zainteresowany ekonomią i sprawami międzynarodowymi, szczególnie Bliskim Wschodem. Treść notek nie odzwierciedla poglądów i opinii redakcji -- żadnej redakcji.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo