Premier Szydło zapewniła dzisiaj po raz kolejny, że Polska nie przyjmie żadnych uchodźców. Jest to kolejna haniebna wypowiedź potwierdzająca skandaliczne stanowisko Polski w tej kwestii.
Stanowisko to jest haniebne ponieważ oznacza, że:
- Polska nie chce pomóc ludziom, którzy ewidentnie tej pomocy potrzebują;
- Polska ma głęboko w nosie zasady solidarności z innymi państwami Europy;
- Polska ma głęboko w nosie zobowiązania, które zawarła.
Uchodźcy potrzebują pomocy. Jest to oczywiste dla większości ludzi w Europie. Nie jest to jednak oczywiste w Polsce. W naszym kraju dominuje niestety skrajnie prawicowy, nacjonalistyczny i ksenofobiczny punkt widzenia. Ten ksenofobiczny punkt widzenia jest reprezentowany zarówno przez PiS jak i PO. W przypadku PiS to nie dziwi. PiS jest partią ksenofobów i ludzi, którzy są dumni z tego, że należą do zacofanego ciemnogrodu. Nie ma sensu oczekiwać od PiS jakiejkolwiek rozumnej i sensownej polityki.
Postawa PO jednak dziwi i martwi. Partia, która deklaruje, że jest proeuropejska i liberalna - w kwestii uchodźców jest głęboko anty-europejska i anty-liberalna. Antyeuropejska - bo odmawia pomocy Grecji i Włochom - a właśnie te państwa są najbardziej obciążone kosztami pomocy dla uchodźców. Anty-liberalna ponieważ ulega prawicowej propagandzie w myśl której Polska musi być krajem etnicznie jednorodnym. Nie musi być. Nie jest. Miejmy nadzieje, że nie będzie. Różnorodość kulturowa jest cenna i wartościowa. Kraje, gdzie wszyscy wyglądają tak samo, gdzie wszyscy myślą tak samo i zachowują się tak samo - to nudne miejsca do życia.
Uchodźcy potrzebują pomocy bo uciekają przed wojną i prześladowaniem. W Polsce oczywiście neguje się tą oczywistość. Zdaniem wielu twardogłowych zwolenników PIS uchodźcy uciekają tak naprawde z Bermudów i Bahamów - są migrantami ekonomicznymi, którzy jadą do Europy jak Polacy na wyspy brytyjskie. Jest to pogląd zupełnie fałszywy. Status uchodźcy jest definiowany przez konwencje genewską i oznacza osobe uciekającą przed wojną lub prześladowaniem. Jeśli ktoś nie ucieka przed wojną to nie jest uchodźcą. Migranci ekonomiczni nie są uchodźcami. Nie otrzymują statusu uchodźcy i nie mają prawa do pobytu w Europie. Mogą być swobodnie deportowani do krajów pochodzenia.
Polska zobowiązała się do pomocy faktycznym uchodźcom a nie migrantom ekonomicznym. Zobowiązaliśmy się przyjąć około 12 tysięcy uchodźców. A więc zobowiązaliśmy się pomóc ludziom, którzy uciekają z Syrii, Iraku lub Afganistanu i przebywają na terenie Europy. Warunki życia w obozach w Grecji i Włoszech są często fatalne-ludzie znajdują się w stanie zawieszenia, coś około połowy tych uchodźców to dzieci lub młodzież, która nie może chodzić do szkoły, nie ma dostępu do . Nie pomożemy tym ludziom, pomimo tego, że premier Kopacz zobowiązała się do pomocy.
Nie pomożemy ludziom, którzy uciekają przed wojną ponieważ naszą polityką rządzi strach. Ludzie są ogarnięci panicznym lękiem przed innymi. Obywatele Syrii czy Iraku lub Erytrei to dla Polaków jakieś straszne demony. Każdy z nich roznosi pasożyty, podkłada bomby, jest niesamowitym zagrożeniem dla bezpieczeństwa. PO i PiS wspólnie zatroszczyły się o to, żeby ten fałszywy i paranoidalny obraz uchodźców zdominował naszą wyobraźnie.
Praktycznie nie istnieją partie, które zachowują się po ludzku wobec uchodźców. Kukiz - ksenofobia. Nowoczesna nabiera wody w usta. W zasadzie jedynie będąca poza sejmem Partia Razem zajmuje w tej kwestii ludzkie i sensowne stanowisko. Trzymajmy kciuki za Razem-jedyna nadzieja w tym, że partia kiedyś w jakiś sposób zmieni polskie myślenie.
pseud. i krypt.: J. S.; Krytykiełło Zachariasz; (ur. 29 sierpnia 1756 w Żninie, zm. 21 listopada 1830 w Jaszunach koło Wilna) – polski astronom, matematyk, filozof, geograf, pedagog, krytyk literacki i teoretyk języka, autor kalendarzy i poeta.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka