W Europie agresja rośnie?

Podczas gdy na ulicach Warszawy rosyjscy kibole biją się z polskimi UEFA wszczęła oficjalne postępowanie w sprawie rasistowkich wybryków podczas Euro. Chodzi o dwa incydenty jeden podczas meczu Hiszpania-Włochy kiedy to grupa Hiszpanów obrażał Mario Balotelliego i drugi podczas meczu Rosja Czechy kiedy kibice z Rosji obrażali czeskiego obrońce Theodora Selassie.

Niektórzy oczywiście z tryumfem i zadowoleniem stwierdzają "ha, okazuje się, że Polacy wcale nie są rasistami, inni są gorsi". Takie samo-zadowolenie wydaje się jednak naiwne. Po pierwsze i nasi kibole nie pokazali się z dobrej strony, wystarczy przypomnieć sytuacje z treningu reprezentacji Holandii, kiedy to kibole Cracovii błysnęli prymitywizmem. Po drugie nasi kibole nie są w niczym lepsi od rosyjskich. Śledząc relacje z bójek w Warszawie trudno jasno określić kto zaczął, pewnie jest po prostu tak, że raz Polacy biją Rosjan a raz Rosjanie Polaków. Jedni są warci drugich, polscy kibole wcale nie przynoszą nam żadnej chluby.

To co się dzieje na ulicach Warszawy jest chyba jednak częścią szerszego problemu a Euro jest symptomem wzajemnej agresji, która narasta w Europie podczas kryzysu. Wygląda na to, że cała Europa staje się coraz bardziej nacjonalistyczna; coraz mocniejsze są nastroje ksenofobiczne; coraz więcej w ludziach niechęci do innych. Nie wróży to dobrze przyszłości Europy. Dzisiaj mamy bójki na ulicach przed meczami, obrażanie piłkarzy z innych reprezentacji a za parę lat może władze przejmą jacyś nacjonalistyczni politycy, którzy będą apelować do dumy narodowej i rozbudzać wzajemną agresje. Oczywiście może przesadzam, może nie będzie tak źle. Istnieją jednak powody by obawaić się eskalacji przemocy. Sytuacja ekonomiczna w coraz większej ilości państw się pogarsza, ludzie nie mają pracy, są sfrustrowani. A jak wiadomo z historii przemoc wobec innych staje się naturalną formą odreagowania frustracji.

[Update 19:20] Wygląda na to, że to jednak polscy pseudokibice zaatakowali Rosjan. Kiedy pisałem notkę godzine temu to jeszcze nie było pewne, wtedy gazeta.pl relacjonowała ataki Rosjan na Polaków, i Polaków na Rosjan. Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie.