Beata Sawicka została uznana winną korpucji i płatnej protekcji. Czy oznacza to, że CBA w czasach PiS działało słusznie? Czy oznacza to, że PiS jest jedyną partią, która jest w stanie rozwiązać problem korupcji w Polsce?
Tak wydaje się uważać większośc blogerów Salon24. Mnie to jednak zupełnie nie przekonuje. Przede wszystkim wyrok sądu nie zmienia faktu, że cała afera była wywołana z premedytacją przez rząd PiS-u w trakcie kampanii wyborczej a to jest skandaliczne. Sąd nie oceniał działania CBA, bo nie tego dotyczył proces, a więc ten aspekt sprawy jakoś umyka większości komentatorów. Niemniej jednak absolutnie bezsensowne jest walczenie z korupcją, które polega w gruncie rzeczy na prześladowaniu przeciwników politycznych. Walka z korupcją powinna być prowadzona przez bezpartyjne, neutralne politycznie instytucje, które nie uwzględniają w swoim działaniu kalendarza wyborczego ani preferencji politycznych podejrzanych. CBA w czasach Mariusza Kamińskiego taką instytucją nie było. Cała sprawa Sawickiej była ewidentna prowokacją, gdyby nie agent Tomek żadnej korpucji by nie było. Oczywiście jeśli ktoś popełnia przestępstwo pod wpływem prowokacji to wciąż jest to przestępstwo. Niemniej jednak prowokowanie korupcji u przeciwników politycznych po to, by później ją zwalczać jest po prostu zwykła walką polityczną. W państwie prawa nie powinno dochodzić do takich sytuacji. Równie dobrze można wyobrazić sobie sytuacje, w której kontrolowane przez PO CBA zachęca do wzięcia łapówki jakiegoś posła PiS, po czym kieruje sprawe do sądu i poseł PiS zostaje uznany winnym korpucji. Czy tego typu sytuacja jest sposobem na uzdrowienie państwa? Oczywiście, że nie. Jest to zwykła zagrywka polityczna, która nie prowadzi do żadnych pozytywnych zmian.
Sprawa Sawickiej uczy więc nas wszystkich właśnie tego jak z korupcją nie należy walczyć. Jak w takim razie walczyć z korupcją? Tak jak uporano się z problemem skorumpowanego ministra sportu w rządzie PiS, Tomasza Lipca. Lipiec został niedawno uznany winnym pobrania 250 tysięcy łapówek. Cała sprawa toczyła się jednak po cichu, nikt nie organizował żadnych pokazowych konferencji, nie dopasowywano postępowania czy odkrywania rewelacji do jakichś bieżących potrzeb politycznych.
pseud. i krypt.: J. S.; Krytykiełło Zachariasz; (ur. 29 sierpnia 1756 w Żninie, zm. 21 listopada 1830 w Jaszunach koło Wilna) – polski astronom, matematyk, filozof, geograf, pedagog, krytyk literacki i teoretyk języka, autor kalendarzy i poeta.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka