Dzisiaj w audycji guru peerelowskiego dziennikarstwa Janiny Paradowskiej w Tok FM Aleksander Kwaśniewski powiedział, że robi się z Kalisza nowego Jerzego Kosińskiego "Malowanego ptaka" i pod koniec swojego spiczu nazwał go "tęczowym jastrzębiem" czym niejako połączył wypowiedzi Zbigniewa Ziobro "tęczowy Ryszard" z wypowiędzią Donalda Tuska "krwawy jastrząb". Zapomniał tylko dodać, że Kosińskiego "Malowany ptak" okazał się wielkim oszustwem. Podobnym oszustwem i literaturą sf jest raport Kalisza.
Podobno wśród gejów robią już konkursy jak swojego najpotężniejszego lewicowca nazywać. Do w/w jeszcze parę nazw dodali:
-malowany ptaszek
-rysio pysio
-abw (absolutny brak wymiarów)
-różowa sztolnia
-różowy wungiel
-chłopak Kutza
-dziewic nadwiślański
-Ryś SM
Kwaśniewski na koniec audycji u Paradowskiej powiedział, że w żadnym razie się nie wybiera do Platformy i wszystkim się dziwi, którzy to czynią...Tak, tak, bujać to my, ale nie nas. Sprawiał wrażenie jednak, że gdyby mu zaproponowali jakieś poważne stanowisko to z pewnością by nie odmówił. Bo to jest właśnie istota chłopaków i dziewczyn z PZPR i PZPO, że chcą być w partii władzy, silnej i wielkiej, wbrew głupiemu społeczeństwu i robolom. To poczucie pchało do partii niewykształconych ciemniaków i szmaciaków kiedyś i dziś. Nie zmienia się nic. Niewiele potrafisz zapisz się do partii władzy...
Dlatego wspominają swoje tęskonoty młodzieńcze Kwaśniewski, Miller czy Bratkowski z Kuczyńskim, żeby się zjednoczyć z tą Polską Zjednoczoną Platformą Obywatelską i wykonać kolejny plan czteroletni nic nie robiąc i zajadając frukty na tonącym statku.
Niegdyś gniew przemawiał kindżałami (Lew Szestow) W polityce mieć rację nie znaczy opanować scenę, ale w pierwszym akcie przewidzieć trupa w akcie piątym (N.G. Davila)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka