Komentarze do notki: "Oni" nie wyszli

« Wróć do notki

nemono13 grudnia 2018, 08:43
CzeKiszczaki (NORACH ET CONSORTES) oddelegowani do Salonu bronia socjalizmu jak niepodleglosci. Posluszni i karni najmici sowieckiego soldata w polskim mundurze ciagle na sluzbie. Wtedy w Urzedzie, teraz w Komitecie Obrony Donosicieli i PPR (posluszne pacholki resortowych). Dla was tylko POGARDA.
Internowani.
1odłamek13 grudnia 2018, 09:00
Tytułem wstępu: stan wojenny pamiętam.
Dziś uważam , że ani komuna po 1956 bezwzględnym złem nie była ani demokracja po 1989 takimże znowu dobrem nie jest. Stan wojenny był trzeciorzędnym epizodem w historii Polski. Był straconą szansą na wariant chiński. Polska małością swych elit wybrała rolę pazia, papugi i służebnicy cudzej.
Daani13 grudnia 2018, 12:43
@1odłamek  Mow o bolszewikach z Magdalenki i bolszewiko- libaralach.Od Polski to z dala.Polacy wybrali Solidarnosc w 80/81 r i potem do teraz jej szukaja.Tej Prawdziwej.
1odłamek13 grudnia 2018, 13:38
@Daani 
Prawdziwa Solidarność to ta od 21. postulatów... 
To były socjalistyczne mrzonki pięknoduchów, którzy nigdy nie żyli na własny rachunek, bo wszystko dawało im państwo. Nawet za strajki państwo płaciło im dniówki ;)
1odłamek13 grudnia 2018, 13:41
@dim... 
Potem już wyboru nie było. 
Ale gdy Jaruzel wytoczył na ulice czołgi, a Moskwa i Waszyngton wzajemnie szachowały się atomowymi guzikami, być może jakiś skok w bok miał szansę na powodzenie.
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Gucio Pucio13 grudnia 2018, 09:21
"Polacy dowiadywali się, że groziła Polsce napaść sowiecka. Przekonywano, że gdyby towarzysze z PZPR nie wprowadzili stanu wojennego, to na Polskę najechaliby ich „przyjaciele” z Rosji, Czechosłowacji i wschodnich Niemiec, a kraj spłynąłby krwią. Dzięki stanowi wojennemu Polska uniknęła katastrofy - przekonywano. Tę bajeczkę powtarzano tak wiele razy, "

No pewnie, że bajeczka.
Powszechnie wiadomo przecież, że stan wojenny w Polsce wprowadził Tusk razem z  PO, za pieniądze Sorosa, na rozkaz  Timmermansa i Junckera, którzy razem z Merkel realizują plan budowy IV rzeszy niemieckiej.
Daani13 grudnia 2018, 12:56
@Gucio Pucio Soros maczal palce juz przed 88 r.Spoko. Juz szykowali swoj "plan Balcerowicza".
Komentarz został usunięty
galinski13 grudnia 2018, 09:57
Oczywiście, że "nie wyszli", teraz władzę w Polsce trzymają ich dzieci i wnuki oraz ich tajni współpracownicy.
Wczorajszy  prościutki przykład: import świńskich półtusz z czerwonej strefy zagrożenia ASF o którym ministra zapewniano że go nie ma.
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
e-misjonarz13 grudnia 2018, 13:15
@Fosil Jakubiak  jest szefem Federacji Rosyjskej dla Rzeczpospolitej
doku13 grudnia 2018, 12:13
"sąd w III RP odrzuca możność upamiętnienia ulicy nazwiskiem Zofii Kossak-Szczuckiej" - tak, to hańba, szczególnie że ma ona już w kilku miastach swoją ulicę. Bohaterka zupełnie niekontrowersyjna, czczona zarówno przez Polaków, jak i przez Żydów...  jak to możliwe, że jakiś sąd ma coś przeciwko niej? Może to chwilowe nieporozumienie, jakaś przeszkoda formalna...??? Nie wierzę, żeby ten wyrok sądu miał pozostać ważny na dłużej niż czas potrzebny na sprostowanie pomyłki
Komentarz został usunięty
doku13 grudnia 2018, 13:53
@dim... czyli autor notki kłamie... nie sprawdzałem go, tylko zacytowałem
Daani13 grudnia 2018, 12:52
Do DIMa i innych obroncow Jaruzelskiego.Mowi Wladimir Bukowski, wiezien gulagow, dysydent na emigracji.Dostarczyl matrialy o blaganiach Jaruzelskiego o interwencje zbrojna parlamentowi III RP.I co? I cisza.
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/wladimir-bukowski-dla-super-expressu-o-jaruzelskim-niewolnik-moskwy-aa-bixx-dbR1-S9Ck.html
e-misjonarz13 grudnia 2018, 13:13
@Daani Bukowski może byc kolegą Jaruzelskiego tylko z innego departamentu GRU.
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
1odłamek13 grudnia 2018, 18:14
Opanowana przez trockistów Komisja Krajowa Solidarności planowała na 17 grudnia wielkie rozruchy. Towarzysze owych trockistów z PZPR (wczesniej wszyscy staliniści) dobrze wiedzieli, do czego owi rewolucjoniści permanentni są zdolni; byli zresztą na scenariusz wielbicieli Trockiego nieźle przygotowani. Tak właśnie wyglądały kulisy stanu wojennego. Jeżeli dziś próbuje się wyrzucać towarzyszy z PZPR nawet z grobów, a trockistów stawia na pomniki, to w jakiej Polsce właściwie żyjemy? Retoryczne pytanie?
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
zadziorny mietek13 grudnia 2018, 20:24
Samo wprowadzenie SW było nieszczęściem, ale jeszcze nie narodową tragedią. Dopiero to co nastąpiło w jego wyniku spowodowało kompletną zapaść gospodarki PRL-u. Dokładnie tak samo jak kulejąca, lecz działająca z jakimiś szansami na przyszłość, II RP z lat 1918-1926 została przez Ziuka dobita Zamachem Majowym i zmierzała już tylko do katastrofy. W obu przypadkach, czyli wskutek ZM'26 i SW'81, całkowitą i autorytarną władzę w państwie objęło trepostwo i podległe mu wojskowe bezpieczniactwo. Żądne oczywiście niepodzielnego panowania, ale intelektualnie do niego niedorastające - po prostu bezdennie głupie, a wskutek tego działające na oślep, bez żadnego rozsądnego, korzystnego dla przyszłości kraju planu.