Dzień dobry! Nazywam się Zyzio. Od czasu, jak zostałem opisany w pewnej gazecie, jestem niewątpliwie gwiazdą medialną. Co prawda nie jestem jeszcze tak sławny, jak błogosławionej pamięci szczur Tony Blair, ale wszystko przede mną, prawda?
Ciotka dziś wsadziła mi do klatki marchewkę. Mówi, że musze schudnąć. Tylko po co? - że spytam jak mój ulubiony (po Ciotce oczywiście) Krzyś Leski. Ja jestem zadowolony. Sąsiadki z klatki niżej uważają, że jestem przystojny. Mało kto może pochwalić się takimi wąsami jak ja :)
No więc Ciotka wsadziła mi do klatki marchewkę i jak co rano włączyła telewizor, nastawiając go na kanał informacyjny. Patrzę i niewiele rozumiem, ale dowiedziałem się, że Sikorski (kto mi powie kto to jest?) podejmuje obiadem wiceministra z Niemiec. Gdzie leżą Niemcy? Ciotka nie pozwala mi oglądac atlasu geograficznego.
Ponieważ oglądam telewizję od dość dawna (to znaczy od listopada, bo wtedy przybyłem do Ciotki ze strrrrasznego sklepu zoologicznego), więc kojarzę, że ten Sikorski chyba też jest ministrem. Sasiadki są u Ciotki dłużej niż ja i twierdzą, że był on ministrem "od początku", to znaczy od października. Mówią, ze ciągle go pokazują w TV razem z niejakim Donaldem. Nie wiem kto to jest. Donald kojarzy mi się ze strymi komiksami, które udało mi się przejrzeć, jak Ciotka nie patrzyła. Ale tamten Donald był kaczorem. Tymczasem sąsiadki się upirają, że Kaczor to ktoś zupełnie inny, i wcale Donalda nie lubi. Ba, wręcz twierdzą, że tych Kaczorów jest dwóch!
Ja na razie wolę oglądać TV, czytać gazety i może coś z tego zrozumiem.
Było mi miło mwas przywitać. Dziękuję :)
PS. A to moje sąsiadki:
Mam biało-niebieskie futerko, długi ogonek i cztery łapki, którymi stukam w kalwiaturę. Mieszkam u Ciotki, która też bloguje. Ciągle się czegoś uczę. Lubię jajka i marchewkę. Nie lubię sklepów zoologicznych.
To ja (fot.Ckwadrat):
A to moje sąsiadki (fot.Rafalski):
A to Borys:
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka