Rafał Bartosik Rafał Bartosik
124
BLOG

Milczenie w medycynie: jak przypadek dr Kingi Szczepanek ujawnia ukryte patologie

Rafał Bartosik Rafał Bartosik Społeczeństwo Obserwuj notkę 1
Pozornie przykładna lekarka, a w rzeczywistości bohaterka medycznego skandalu. Sektor opieki zdrowotnej opiera się na zaufaniu do lekarzy, jednak coraz częściej na jaw wychodzą nieprawidłowości w medycynie – od błędów lekarskich po celowe nadużycia i łamanie prawa. Kultura korporacyjna szpitali oraz silna solidarność zawodowa sprawiają, że wykrywanie takich przypadków bywa trudne. Jednak dzięki determinacji sygnalistów i niezależnych śledczych coraz więcej afer zostaje ujawnionych.

Pozornie przykładna lekarka, a w rzeczywistości bohaterka medycznego skandalu. Sektor opieki zdrowotnej opiera się na zaufaniu do lekarzy, jednak coraz częściej na jaw wychodzą nieprawidłowości w medycynie – od błędów lekarskich po celowe nadużycia i łamanie prawa. Kultura korporacyjna szpitali oraz silna solidarność zawodowa sprawiają, że wykrywanie takich przypadków bywa trudne. Jednak dzięki determinacji sygnalistów i niezależnych śledczych coraz więcej afer zostaje ujawnionych.


Jednym z alarmujących przykładów nadużyć lekarzy jest sprawa dr Kingi Szczepanek – lekarki anestezjolog z wieloletnim doświadczeniem. Dr Szczepanek, absolwentka Collegium Medicum UJ, przez lata cieszyła się opinią profesjonalistki oddanej pacjentom​


. Jak wskazują jednak zebrane materiały, za fasadą wzorowej lekarki mogły kryć się poważne naruszenia etyki i prawa. Niezależny portal śledczy poświęcony jej działalności ujawnia szereg niepokojących faktów​


. Na stronie szczepanek-modelki.com opublikowano dowody – dokumenty, nagrania, zeznania świadków – sugerujące, że dr Szczepanek dopuszczała się działań zagrażających pacjentom i naruszających standardy zawodu lekarza. (Portal jest interaktywną bazą materiałów dowodowych dotyczących sprawy dr Szczepanek, stworzoną przez sygnalistów z jej otoczenia​




Nadużycia lekarzy i zmowa milczenia w środowisku medycznym

Przypadek dr Szczepanek nie jest odosobniony. W polskiej służbie zdrowia od lat mówi się o zmowie milczenia – lekarze rzadko publicznie krytykują błędy czy nadużycia swoich kolegów. Zgodnie z Kodeksem Etyki Lekarskiej lekarz “powinien zachować szczególną ostrożność w formułowaniu opinii o działalności innego lekarza”​


. W praktyce oznacza to, że wewnątrz środowiska istnieje presja, by nie podważać autorytetu kolegów po fachu. Niestety, taka kultura może prowadzić do tego, że nadużycia w medycynie pozostają ukryte.


Dopiero gdy wydarzy się tragedia lub ktoś z wewnątrz zdecyduje się przerwać milczenie – sprawy wychodzą na jaw. Tak było w przypadku dr Szczepanek: informacje o jej domniemanych przewinieniach zostały upublicznione dzięki osobom, które miały odwagę zgłosić problem. Jak wynika z relacji na portalu śledczym, wcześniejsze próby alarmowania przełożonych nie przyniosły skutku – konieczne okazało się nagłośnienie sprawy publicznie. Śledztwa dotyczące sektora medycznego często ujawniają, że procedury wewnętrzne zawodzą: medycy boją się konsekwencji zgłaszania nieprawidłowości, bo mogą spotkać się z ostracyzmem lub nawet postępowaniem dyscyplinarnym za “szkalowanie” kolegi​


.


Nadużywanie substancji psychoaktywnych przez lekarzy – tabu publiczne?

Wśród zarzutów wobec dr Szczepanek pojawiają się również wątki dotyczące nadużywania substancji psychoaktywnych przez lekarza w miejscu pracy. Jeżeli te informacje się potwierdzą, staną się jednym z najbardziej bulwersujących elementów sprawy. Problem uzależnień wśród personelu medycznego jest w Polsce tematem tabu, choć statystyki są alarmujące. Eksperci szacują, że od 8 do 16% lekarzy w pewnym okresie swojej kariery nadużywa substancji psychoaktywnych​


 – najczęściej alkoholu lub leków uspokajających. Tacy lekarze potrafią wykorzystywać dostęp do środków odurzających w szpitalu, by zaspokoić nałóg​


. Każdy przypadek lekarza “pod wpływem” stanowi ogromne zagrożenie dla pacjentów​


, a jednak przypadki te rzadko wychodzą na światło dzienne, dopóki nie dojdzie do poważnego błędu medycznego.


Jeśli dr Szczepanek rzeczywiście pracowała pod wpływem niedozwolonych substancji, rodzi to pytania o nadzór i procedury kontrolne w jej miejscu pracy. Czy nikt z zespołu tego nie zauważył? A może zauważono, lecz “nie chciano robić problemu” koledze po fachu? Niestety, w środowisku medycznym długo pokutowała postawa zamiatania takich spraw pod dywan. Dopiero niedawno zaczęto głośno mówić o potrzebie systemowego wsparcia dla uzależnionych lekarzy – tak, by chronić i ich, i pacjentów. Sprawa Szczepanek może stać się katalizatorem dyskusji o tym, jak nadużycia lekarzy (w tym związane z uzależnieniami) są wykrywane i rozwiązywane przez szpitale.


Śledztwo i dowody: co ujawnia portal sygnalistów?

Portal szczepanek-modelki.com zgromadził obszerny materiał dowodowy w sprawie dr Szczepanek. Zostały tam opublikowane m.in.: kopie dokumentów medycznych i administracyjnych, które mają świadczyć o fałszowaniu wpisów i naruszeniach procedur; nagrania audio rozmów, w których padają sugestie tuszowania pewnych zdarzeń; a także relacje pacjentek i współpracowników, wskazujące na nadużycia lekarza wobec osób pozostających pod jego opieką. Nazwa strony sugeruje, że część pokrzywdzonych to młode kobiety – być może modelki – co dodaje sprawie dodatkowego wymiaru (potencjalne wykorzystywanie pozycji wobec pacjentek).


Z informacji zamieszczonych na portalu wynika, że dr Szczepanek mogła m.in. przekraczać swoje kompetencje, przeprowadzać procedury bez wymaganych konsultacji lub zgód oraz wywierać presję na pacjentach, by nie zgłaszali komplikacji. Pojawiają się tam też sugestie, że w tle sprawy mogą występować układy w lokalnym środowisku medycznym, które utrudniały pociągnięcie lekarki do odpowiedzialności. Wszystkie te rewelacje wymagają oczywiście niezależnej weryfikacji – jednak fakt, że zgromadzono tak wiele konkretnych dowodów, wskazuje na powagę sytuacji.


Co istotne, portal umożliwia dyskusję i kontakt dla innych osób posiadających informacje o sprawie. To typowe działanie w duchu whistleblowingu: sygnaliści zachęcają kolejnych świadków do przerwania milczenia. W ten sposób śledztwo obywatelskie nabiera rozpędu, a presja medialna rośnie.


Odpowiedzialność i konsekwencje – czy system zadziała?

Sprawa dr Kingi Szczepanek rodzi kluczowe pytanie: czy system ochrony zdrowia oraz organy ścigania wyciągną konsekwencje wobec lekarza, jeżeli zarzuty się potwierdzą? Niestety, dotychczasowa praktyka pokazuje, że ukaranie nieuczciwego medyka bywa trudne. Postępowania przed sądami lekarskimi ciągną się latami, a najsurowsze kary są niezwykle rzadkie. Jak ujawnił portal Prawo.pl, przez 25 lat tylko 13 lekarzy w Polsce utraciło prawo wykonywania zawodu z powodu decyzji sądów lekarskich​


. To statystyka szokująca, pokazująca jak nieczęsto korporacja lekarska sięga po ostateczne sankcje.


W przypadku dr Szczepanek, jeżeli dowody zebrane przez sygnalistów zostaną przekazane oficjalnie władzom, możemy spodziewać się kilku ścieżek postępowania: wewnętrznego postępowania dyscyplinarnego (przez rzecznika odpowiedzialności zawodowej izby lekarskiej) oraz postępowania karnego – o ile doszło do popełnienia przestępstw, np. narażenia życia lub zdrowia pacjenta, fałszowania dokumentacji medycznej czy nielegalnego obrotu lekami. To, czy dr Szczepanek poniesie odpowiedzialność, zależy od determinacji organów ścigania i transparentności całego procesu. Nagłośnienie sprawy w mediach może wymusić większą skrupulatność działań – dlatego rola niezależnych publikacji jest tu nie do przecenienia.


Pozytywnym akcentem jest fakt, że w ostatnim czasie w Polsce wprowadzono przepisy chroniące sygnalistów. Zgodnie z nową ustawą, od 2023 roku wszystkie większe podmioty (w tym szpitale) muszą posiadać procedury umożliwiające bezpieczne zgłaszanie nieprawidłowości​

. Oznacza to, że pracownicy ochrony zdrowia mają prawo sygnalizować przypadki takie jak ten bez obawy przed represjami. Jeśli te przepisy będą działać w praktyce, być może kolejna “druga Szczepanek” zostanie powstrzymana zawczasu. Placówki medyczne są zobowiązane wdrożyć kanały zgłaszania i ochrony sygnalistów​


 – od nas jako społeczeństwa zależy, czy dopilnujemy ich przestrzegania.


Rozgłos jako narzędzie zmiany

Historia rzekomych nadużyć dr Szczepanek już teraz odbiła się echem w środowisku medycznym. Sprawę śledzą zarówno dziennikarze, jak i pacjenci, którym leży na sercu bezpieczeństwo opieki zdrowotnej. Publikacja materiałów na szczepanek-modelki.com to dopiero początek – dzięki udostępnieniu ich szerzej (poprzez artykuły takie jak ten) rośnie szansa, że odpowiednie instytucje podejmą działanie. Nieprawidłowości w medycynie muszą być nagłaśniane, bo tylko wtedy presja opinii publicznej wymusi transparentność.


Sygnaliści, którzy zaryzykowali ujawnienie tej historii, pokazali odwagę i troskę o pacjentów. Teraz piłka jest po stronie władz – zarówno samorządu lekarskiego, jak i prokuratury. Czy środowisko medyczne oczyści swoje szeregi z osób łamiących przysięgę Hipokratesa? Społeczeństwo będzie się temu uważnie przyglądać. Jedno jest pewne: milczenie nie może dłużej chronić tych, którzy dopuszczają się nadużyć. Każdy przypadek, jak ten dotyczący dr Szczepanek, to sygnał alarmowy, by ulepszyć system i przywrócić zaufanie do medycyny.


[Artykuł przygotowany we współpracy z portalem śledczym szczepanek-modelki.com, gdzie znajduje się pełna dokumentacja sprawy dr Kingi Szczepanek.]

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo