Komentarze do notki: Przodownicy "pracy" na Salonie24

@legionnaireOdpadniemy w przedbiegach :))))

Bośmy za leniwi:( I parcia nie mamy, a o wspomaganiu lepiej nie myśleć:))))

@legionnaireA tu widzimy marsz ich rodziców :)))))

.... no tak..... mają z kogo brać przykład:)))))

@legionnaireAle ładna ta odznaka, teraz się nie dziwię wyścigowi.......:)))))

@syzyfoptymistaSą i tacy co mają taką w klapie marynary :



a dwie razem to szyk i szpan ;)

@legionnaire:))))

Jak najbardziej wpisuje się to w konwencję:)))))

@syzyfoptymistaA najpierwszym przodownikiem jest na pewno Moneta, ten sam Józef Moneta. On to ma parę i jakieś parcie, ale czy na szkło?
Pozdrawiam

@akinWitam,

co do pierwszego miejsca to moglibyśmy się spierać:)))
Możemy nawet ogłosić plebiscyt, bo kandydatów jest wielu.

Również pozdrawiam:)

@Kate1 "skąd mają tyle czau na blogowanie?".
„To nie w czasach stalinowskich, ale za ministra Czesława Kiszczaka liczba tajnych współpracowników SB sięgnęła szczytu. Pod koniec 1988 roku było ich 98 tysięcy.” Przekrój nr 7, 2005
http://niniwa2.cba.pl/instytut_przeczyszczenia_narodow.htm

Pytanie (obecnie retoryczne) po co Kiszczak budował
ten rozpędzony, monstrualny pociąg? Żeby rozwalić go
o mur roku 90`go?

Muru nie BYŁO. SĄ realia.

@AlkamenParafrazując, lekko pewne powiedzenie to: dobre pisanie jest srebrem a dobre niepisanie złotem.
Ergo, nie są to ludzie pazerni na kasę:)

Prawda. A co do kasy, to nie wiadomo. Czyżby chodziło o zwykłą megalomanię?

@AlkamenWłaśnie manię! A do tego okazuje się, że prześladowczą:)))
Fobie i obsesje, to już poważna sprawa.

@Francois Mauriac:


Niena­wiść jest niczym w porówna­niu z pogardą.