Jak powszechnie wiadomo, w piątek doszło do incydentu, podczas którego zebrana przed Sejmem tłuszcza, mieniąca się „obrońcami demokracji”, zaatakowała w niezwykle agresywny i wulgarny sposób, wychodzącą z Sejmu panią poseł Pawłowicz. Pani poseł była lżona, szarpana, obrzucona plastikowymi butelkami przy hałasie stadionowych tub.
Wygląda na to, że zgromadzona przed Sejmem dzicz, odpowiedziała na apel specjalisty od szczawiu i mirabelek, który wzywał do ataków na panią profesor.
O ile zachowanie speca od mirabelek, jako posła specjalnej troski, nie może zaskakiwać, o tyle dzisiejsza reakcja na zdarzenie byłego prezydenta Komorowskiego, pomimo wszystko, trochę zaskakuje. Otóż pan Komorowski podczas dzisiejszej manifestacji KOD-u, którą wsparł swoim udziałem, wyraził zadowolenie i oświadczył:
Miałem wczoraj satysfakcję, oglądając jedną ze znanych pań posłanek partii rządzącej, gdy czmychała z polskiego Sejmu pod eskortą policji
Właściwie, jak się tak trochę zastanowić, to zachowanie Komorowskiego też nie zaskakuje. W końcu czego oczekiwać od mistrza gaf i grubiańskich zachowań, który niejednokrotnie wykazał się brakiem szacunku dla kobiet. Jak widać stanowisko nie nobilituje chama. Cham, chamem się urodził i chamem pozostanie.
Dlatego, chyba nie należy dziwić się pełnej miłosierdzia postawie pani Pawłowicz, która dziś odniosła się do zachowania byłego prezydenta, oświadczając, że ona nigdy nie będzie miała satysfakcji, gdy Komorowski zostanie zaatakowany przez tłum polskich, wściekłych, patriotycznych kibiców, chcących „zapłacić” mu za patronowanie WSI i niszczenie Polski:
NIE będę miała satysfakcji, mimo, że mnie Pan po raz kolejny obraża i szczuje na mnie innych, na starszą kobietę, posła RP swą mową nienawiści i pogardy.
NIE będę miała satysfakcji, bo piastował Pan urząd polskiego prezydenta. Odebrałabym taki atak na Pana, jako atak na samą Polskę.
Dlatego broniłabym Pana.
Muszę przyznać, że podziwiam panią profesor, bo nie wiem czy mnie byłoby stać na takie miłosierdzie, no może minimalne.... bo na pewno w takiej sytuacji poczułabym litość w stosunku nie do byłego prezydenta, ale.... zwykłej istoty ludzkiej – jednak i tylko.
Syzyfoptymista
https://dorzeczy.pl/kraj/17260/Komorowski-o-ataku-obroncow-demokracji-na-Pawlowicz-Mialem-satysfakcje.html
http://wpolityce.pl/polityka/319966-w-odpowiedzi-b-komorowskiemu-nie-bede-miala-satysfakcji-kiedy-stanie-pan-sam-twarza-w-twarz-z-tlumem-wscieklych-na-pana-kibicow
Inne tematy w dziale Polityka