Sejm i senat to dwie izby polskiego parlamentu, które są organami władzy ustawodawczej, którą sprawują na mocy Konstytucji III RP. Są wyłaniane w powszechnych wyborach. I co najważniejsze, o czym zdają się zapominać wybrani parlamentarzyści - są reprezentantami narodu.
Nie muszę chyba dodawać, że aby zachować powagę parlamentu, dobrze by było, by wybrani reprezentanci narodu mieli wykształcenie, kwalifikacje, doświadczenie i umieli zachowywać się godnie. Rzeczywistość jaka jest, wszyscy wiemy od lat. Wielu wyborców nie traktuje wyborów poważnie, dlatego do parlamentu często trafiają ludzie z przypadku, tacy którzy nigdy nie powinni się tam znaleźć.
Inauguracyjne posiedzenie Sejmu X kadencji nie zaskoczyło pozytywnie, zresztą preludium to był wynik wyborów parlamentarnych 2023. W wyniku porozumienia partii opozycyjnych, kandydatem na marszałka sejmu, a w efekcie marszałkiem, został Szymon Hołownia z Polski 2050, który wraz z PSL jako Trzecia Droga szedł do wyborów pod hasłem: ”Dość kłótni, do przodu!”
Szymon Hołownia najbardziej kojarzy się publiczności (wyborcom) jako prezenter telewizyjny, szczególnie jako współprowadzący w TVN program Mam talent! W polityce zaistniał w 2020 roku (mając 44 lata) jako kandydat na prezydenta RP. Jak widać polityka zasmakowała mu na tyle, że po starcie wyborach prezydenckich zainicjował powołanie ruchu społecznego w formie stowarzyszenia o nazwie Polska 2050, które później zostało przekształcone w partię Polska 2050.
Trudno jednak mówić w przypadku Hołowni o jakimś doświadczeniu politycznym, nie mówiąc o parlamentarnym. Właśnie dlatego, wydawało się, że Hołownia - człowiek, który wchodzi do sejmu z czystą kartą i szczytnymi hasłami na ustach, nie ma żadnych uprzedzeń, porachunków, które jako marszałek miałby do załatwienia czy wyrównania z przeciwnikami politycznymi, a tymczasem…
Tymczasem marszałek Hołownia przy wyborze wicemarszałków Sejmu, zagłosował wraz z większością sejmową przeciw wyborowi Elżbiety Witek z PiS – wieloletniej marszałek sejmu, pozbawiając jej ugrupowanie swojego przedstawiciela.
Szkoda, że Hołownia głosując w taki sposób nie pomyślał dlaczego dziś w stosunku do marszałek Witek stawia się tak absurdalne zarzuty, wcześniej nigdy nie próbując jej odwołać, co jest możliwe i wynika z Regulaminu Sejmu RP:
Art. 10a Regulaminu Sejmu RP
1. Sejm odwołuje Marszałka Sejmu na wniosek złożony przez co najmniej 46 posłów i imiennie wskazujący kandydata na Marszałka Sejmu.
2. Sejm odwołuje i wybiera Marszałka Sejmu bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, w jednym głosowaniu.
Podczas głosowania nie zdziwiło zachowanie posłów KO, PSL czy Lewicy, bo ci zemstę i rozliczenie PiS zapowiadali od dawna, ale Hołownia z hasłem ”Dość kłótni, do przodu!” i demokracją oraz Konstytucją na ustach, zaskakuje.
Głosując wraz ze swoim ugrupowaniem tak nie inaczej, stał się człowiekiem niewiarygodnym, niezdolnym do podejmowania samodzielnych decyzji i bezinteresownie mściwym. Nie zdaje sobie sprawy, że zwyczajnie dał się zmanipulować starym, politycznym wyjadaczom. Taki duży chłopiec, a taki mały....
Jednym słowem zabrakło mu talentu, klasy, wiedzy i rozumu. Egzaltacja podczas prowadzenia posiedzeń sejmu to dużo za mało, na pewno za mało w stosunku do oczekiwań elektoratu.
A to dopiero początek….
Syzyfoptymista
Inne tematy w dziale Polityka