Zapewne wielu z Państwa słyszało o sprawie Pana ''księdza'' Michała Woźnickiego, którego posoborowi pseudosalezjanie chcieli usunąć z budynku na ulicy Wronieckiej w Poznaniu, gdzie przebywał, za to, że nie chciał oddać czci złotemu cielęciu Drugiego Soboru Watykańskiego ani odprawiać sprotestantyzowanego wyrobu mszopodobnego Novus Ordo Missae, i opowiadał o herezjach jezuity Jorge Bergoglio. Nie wiem jednak, czy dotarła do Państwa informacja, że policja w końcu go wyrzuciła z pomieszczenia.
Przede wszystkim wypadałoby zacząć od wyjaśnienia, dlaczego użyłem słowa ''ksiądz'' w cudzysłowiu. Nie, nie chodzi mi o to, że został suspendowany. Żadne ''suspensy'' od drugosoborowych modernistów mnie nie obchodzą. Oni nie są prawdziwym Kościołem Katolickim. Ale autor tej notki jest sedewakantystą - tradycyjnym katolikiem, który uważa Jana XXIII (od 1958 roku) i jego następców jako antypapieży. I w związku z tym nie uznaje ważności nowego rytu święceń kapłańskich, który wprowadził judaizator i uzurpator na Tronie Piotrowym Montini, a co za tym idzie - również i ważności święceń kapłańskich Pana Woźnickiego.
https://watykankatolicki.com/nowy-ryt-swiecen-niewazny/
Powiem też, że pod pewnymi innymi względami jestem dosyć krytyczny wobec Pana Woźnickiego. Uważam, że często zachowuje się w sposób sekciarski oraz awanturniczy, i często niewłaściwie traktuje swoich krytyków. Poza tym nie chce jednocześnie przyjąć sedewakantyzmu, czyli prawdziwej tezy, według której posoborowi ''papieże'' nie są prawdziwymi papieżami.
Mimo tego muszę uczciwie przyznać, że zgadzam się z wieloma jego poglądami. Na przykład, Woźnicki jest krytyczny wobec Drugiego Soboru Watykańskiego. I słusznie. Drugi Sobór Watykański był drastycznym odstąpieniem od wiary katolickiej, którą nauczali Pius XII i jego poprzednicy. Nie bez powodu jest on często nazywany Rewolucją Francuską w Kościele Katolickim. Sedewakantyści (i nie tylko) dopatrzyli się w nim wielu wyraźnych błędów dotyczących tematów takich jak eklezjologia czy wolność religijna.
Michał Woźnicki odmawia też odprawiania mszy w nowym rycie posoborowym, dość upiornie nazwanym ''Novus Ordo Missae'', czyli ''Nowym Porządkiem Mszy''. I słusznie. Zmiana słów konsekracji wywołuje conajmniej poważne wątpilwości co do ważności tego rytu.
https://vaticancatholic.com/new-mass-traditional-latin-mass/
Wiele zmian jest zaczerpniętych z protestantyzmu, na przykład ''ołtarz'' w trakcie stołu.
Jednak być może najbardziej szokujące są podobieństwa pomiędzy Novus Ordo Missae a tak zwaną ''Ohydą Spustoszenia'', fałszywą ofiarom narzuconom starotestamentowym judejczykom przez złego króla seleucydów Antiocha IV po podbiciu Jerozolimy. Podobnie jak Ohyda Spustoszenia z Ksiąg Machabejskich, Novus Ordo odprawiana jest na drugim ołtarzu umiesczonym przy oryginalnym.
Sprawę szeroko opisuje Dominic, autor kanału na YouTube Maccabean Uprising, poświęcony głównie ujawnianiu niesamowitego aktu bożej opatrzności, w którym cała historia Kościoła Katolickiego jest dokładnym odzwierciedleniem historii izraelitów w Starym Testamencie w kolejności chronologicznej. Tutaj opowiada o podobieństwach obecnej sytuacji Kościoła z wydarzeniami w Księgach Machabejskich, oraz w jaki sposób Novus Ordo Missae jest wypełnieniem przepowiedni w Księdze Daniela.
https://www.youtube.com/watch?v=t7T4zMgXKhk&ab_channel=MaccabeanUprising
https://www.youtube.com/watch?v=oL1PZliNNhI&ab_channel=MaccabeanUprising
Co ciekawe, sprawę ''księdza'' Woźnickiego poruszył także pewien polski ateista, który prowadzi na YouTube popularny kanał ''Smiem Wątpić''. Kanał głównie poświęcony jest krytyce religii katolickiej, a więc nie polecam go ogólnie, ale co ciekawe ta analiza obecnej sytuacji i kryzysu Kościoła jest nawet całkiem dobra. Tak naprawdę, paradoksalnie, ateista ten dużo lepiej rozumie co się obecnie dzieje z Kościołem niż większość ludzi uważających się za katolików, i co ciekawe - za co powiedzmy, że jako sedewakantysta mogę być mu wdzięczny - przyznał, że pogląd sedewakantystów na temat papiestwa jest bardziej logiczny i rozsądny, niż to, w co wierzą tak zwani katolicy głównego nurtu. Nie zgadzam się ze wszystkim co mówi, ani z jego wszystkimi poglądami, ale zamieszczę film tutaj.
https://www.youtube.com/watch?v=K8yNZuYQjlU&ab_channel=%C5%9AmiemW%C4%85tpi%C4%87
Niestety, prowadzący kanał twierdzi, że nie ma dowodów na słusznośc religii katolickiej. W związku z tym polecam mu chociażby ten film na temat niesamowitej cudownej tilmy Matki Boskiej z Guadalupe, jeden z wielu cudów, dowodzących prawdziwości naszej wiary.
https://www.youtube.com/watch?v=Ds7nD_QNeKA&ab_channel=vaticancatholic.com
Na koniec wykorzystam jeszcze okazję, by zamieścić krótkie ogłoszenie.
Za całkiem niedługo, 20 września, na YouTubie na kanale Pints With Aquinas ma się odbyć transmitowana na żywo debata na temat sedewakantyzmu. Będzie dotyczyła pytania, czy Jan XXIII (od 1958 roku) oraz Paweł VI i jego następcy aż do Franciszka są i byli prawdziwymi papieżami. Brali będą w niej udział brat Peter Dimond z sedewakantystycznego klasztoru benedyktyńskiego Most Holy Family Monastery w Nowym Jorku, który będzie bronił tezy, że nie byli oni papieżami, oraz Jeff Cassman, który będzie próbował coś tam coś tam poprzekręcać, podopasowywać i powymyślać, tak, aby wmówić swoim słuchaczom, że jakimś cudem ludzie tacy jak Franciszek czy Jan Paweł II, którzy brali udział w Żydowskim kulcie i w pogańskich rytuałach, negowali Sobór Trydencki, sprzeciwiali się nawracaniu tak zwanych ''prawosławnych'', i tak dalej, byli prawdziwymi papieżami. Zwłaszcza jeżeli ktoś jest niezdecydowany, to zachęcam do obejrzenia debaty. Bracia Dimond słyną z tego, że wiele razy brali udział w debatach z różnymi heretykami.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
