Na proste pytania zawsze jest prosta odpowiedź.
Bociany wiedzą, że panele fotowoltaiczne grzeją powietrze i nad kilkuset-hektarowymi farmami fotowoltaicznymi , mogą tworzyć się prądy wznoszące, pozwalające bocianom nabierać wysokości bez wysiłku.
Natomiast Ekolodzy nie chcą wiedzieć, o skutkach zastąpienia elektrownią fotowoltaiczną, elektrociepłowni opalanej węglem , która oprócz wytwarzania energii elektrycznej , zasila w ciepłą wodę lokalne systemy CO.
Żeby zastąpić elektrociepłownię o mocy 200MW musimy przykryć panelami fotowoltaicznymi 120 ha ziemi. Elektrociepłownia wytwarza energię elektryczną i cieplną ze sprawnością około 80%, natomiast fotowoltaiczne panele pracują ze sprawnością ok.,18%. To oznacza, że różnica w wielkości strat energii jest ogromna .
Z docierającej do powierzchni paneli energii promieni słonecznych w ilości 100%, tylko 18% zamienia się w energię prądu elektrycznego, reszta promieniowania po kontakcie z panelami zamienia się w fale promieniowania cieplnego w ilości ok.80%, bez możliwości wykorzystania ich w jakikolwiek sposób. Natomiast z elektrociepłowni tylko 20% energii spalanego węgla przedostaje się do otoczenia w postaci fal promieniowania cieplnego.
Proste pytania, proste odpowiedzi. . 80% - 20% =60%, tyle więcej ciepła dopłynie do środowiska.
Bilans cieplny tego terenu przed i po wybudowaniu farmy fotowoltaicznej pokazuje niekorzystne skutki dla okolicy.. Dzieje się tak dlatego, że średnio-roczne „albedo”, czyli stosunek światła odbitego do padającego , dla trawiastych terenów naszej szerokości geograficznej, wynosi mniej więcej 28%, dodatkowo około 10% procent światła słonecznego zabierają zjawiska biochemiczne roślin. Zatem 38% energii słonecznej nie uczestniczy w podgrzewaniu środowiska, grzeje tylko pozostałe 62%,
Proste pytania, proste odpowiedzi.,. 80% - 62% =18% , co oznacza, że 18% więcej energii cieplnej dostarczymy otoczeniu.
Ostateczny bilans musi uwzględniać fakt, że przed zbudowaniem farmy fotowoltaicznej działała równocześnie elektrownia węglowa i słońce ogrzewało 120 ha pod przyszłą budowę. Skutki ogrzewania dodają się, natomiast emisja CO2 jest różnicą, bo procesy fotosyntezy zmniejszają stężenie CO2 w atmosferze. Podobnie ilość tlenu jest różnicą, bo jest pochłaniany przy spalaniu węgla, a wytwarzany w procesie fotosyntezy.
Ostateczny bilans najlepiej przedstawić w liczbach w odniesieniu omawianej 120-tu hektarowej farmy fotowoltaicznej. Wynika z niego, że farma fotowoltaiczna produkująca rocznie 216 GWh, odprowadza do otoczenia energię cieplną w ilości 970 GWh i jest to o około 172 GWh więcej niż elektrownia węglowa razem ze słońcem ogrzewające 120 ha ziemi.
W związku z powyższym, rodzą się dodatkowe proste pytania:
1. Czy walka z ociepleniem przez podgrzewanie ma sens?
2. Czy zlikwidowany dwutlenek węgla jest w stanie zlikwidować zwiększone skutki podgrzewania?
3. Czy energia fotowoltaiczna jest tania i ekologiczna, bo w dziewiczym terenie o powierzchni 120 ha montujemy panele, które ważą 10 000 ton, zamontowane są przy pomocy 17 500 ton stali i 12 000 ton betonu. Dodajmy do tego setki kilometrów kabli, ogrodzenia , drogi i infrastrukturę i koszty transportu ?
4. Dlaczego bociany jednak nie latają nad panelami?
Do filmu na youtube umieszczonym pod tym samym tytułem” O czym wiedzą bociany a Ekolodzy nie chcą wiedzieć”, ukazał się komentarz informujący o szybownikach, dla których farmy FV stały się stałym miejscem nabierania wysokości.
PS. Warto wiedzieć, że w czysto teoretycznym przypadku, zamiana pieca gazowego do ogrzewania domku jednorodzinnego na ogrzewanie energią elektryczną czerpaną z własnych baterii słonecznych, spowoduje zwiększenie emisji ciepła do otoczenia , co jednoznacznie wynika ze sprawności urządzeń.
Inne tematy w dziale Rozmaitości