Artur Rumpel Artur Rumpel
906
BLOG

Objawienia ojca Fidelisa - herezji przypadek podręcznikowy

Artur Rumpel Artur Rumpel Kultura Obserwuj notkę 1

Ważnym elementem religijności katolickiej są objawienia prywatne. Grają one duża rolę w jej warstwie oficjalnej, a jeszcze większą w ludowej. Szczególną popularnością cieszą się zwłaszcza objawienia Maryjne. Wątpię, czy wielu znajdzie się w kościele wiernych, którzy nie słyszeliby o Fatimie, Lourdes, czy La Salette. Oprócz kilkunastu (tak, tylko tyle ich jest) uznanych przez Kościół znane są setki i tysiące „objawień” wątpliwej proweniencji. Do szczególnie kuriozalnych należą te, w których zjawa podająca się za Matkę Boską, lub inną świętą osobę, wzywa do nieposłuszeństwa Kościołowi. Tak było w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia w Palmar de Troya w Hiszpanii, gdzie niejaki Clemente Dominguez Gomez usłyszał w objawieniu, że „niebo” wybrało go na następcę Pawła VI. Skoro tak usłyszał, to ogłosił się nowym papieżem i przyjął imię Grzegorza XVII (swoją drogą dość popularne wśród współczesnych antypapieży). Założył własną wspólnotę religijną znaną jako Kościół Palmariański. Kierował nią do swojej śmierci na wiosnę 2005 roku. Zasłynął z wyświęcenia kilku setek biskupów i ogłoszenia paru nowych dogmatów, między innymi o Realnej Obecności Maryji w Sakramencie Ołtarza i o Niepokalanym Poczęciu Świętego Józefa (dla określenia jego kultu wymyślił określenie protodulia). W ostatnich latach jego kościół podzielił się na trzy osobne odłamy różniące się w kwestii tego, czy Stolica Święta (w międzyczasie przeniesiona do Hiszpanii) jest obsadzona (obecnie przez Piotra II), czy też wakuje. Z Kościoła Palmariańskiego wywodzi się między innymi biskup Michael Cox, który zyskał sławę „wyświęcając na kapłankę” irlandzką piosenkarkę Sinead O' Connor. Podobnym charakterem wykazywały się objawienia, jakie miewał Australijczyk William Kamm, zwący się „Małym Kamykiem”. Uważał się on za sui generis zwierzchnika wszystkich katolickich wizjonerów i wielu z nich rzeczywiście uznawało jego autorytet. Założył też światową organizację religijną pod nazwą Maryjne Dzieło Pokuty, a po śmierci Jana Pawła II ogłosił się jego następcą jako Piotr II, mimo iż siedział już w tym czasie w więzieniu skazany za pedofilię.

 

W ostatnich latach do tej galerii dziwaków dołączyła kolejna grupa. Pewien kapłan katolicki z Telford w Wielkiej Brytanii, znany jako Ojciec Fidelis, miał mieć w grudniu 2005 roku objawienie Chrystusa i Matki Bożej. Warto zapoznać się z jego fragmentami. Cytuję je z nieistniejącej już strony propagatorów objawień, zachowując oryginalną pisownię.

 

"....Kosciol zostanie Odnowiony i Oczyszczony poprzez Zwiastowanie i odwazne Gloszenie tego  Poselstwa ;
-Liczne zmiany wprowadzone w liturgii koscielnej przez biskupow Rzymu , powstrzymaly zsylanie
obfitych zrodel blogoslawienstwa Bozego , Objawien tych , ktorzy dostapili Swietosci i wstawiaja sie za ludzmi przez Obliczem Najwyzszego ;
-Poslancy Boga Najwyzszego kierowali i kieruja wszystkimi szczerymi i prostymi ludzmi , ktorzy poprzez otrzymane wizje i sny prorocze , zostali w sposob nie sluszny pominieci przez Ksiazeta Kosciola , ktorzy popadli w pyche , apostazje i skostnialosc duchowa ;
-szczegolnym blogoslawienstwem beda obdarzeni Ci co z Drogi Wiary , Prawdy i Wiernosci nie zboczyli , a zostali posadzeni przez Ksiazeta Kosciola jako szerzacy rozdwojenia i podzialy ; Ci zaprawde sa prawdziwymi Synami i Corkami Mojego Syna i Kosciola , ktory jest Cialem Baranka Bozego ;
-odnowa , rokwit oraz blogoslawienstwo Meczennikow za wiare , bedzie udzialem tych , ktorzy przyjma sercem i umyslem Przekaz tego Objawienia , ktore przewyzsza wszystkie Bulle i dokumenty nierzetelnie sprawujacych sluzbe papiezy ;
-Matka Najswietsza ubolewa nad apostazja wielu z tych , ktorzy wyrzadzili wiele krzywdy Ludowi Swietemu , Odkupienego krwia Jej Syna ;
-wladza Pasterska jaka otrzymali od Zbawiciela nad Owczarnia , zostaje im odebrana na okres 1260 dni , od dnia 23 lipca 2006 , az do momentu odwrocenia sie od swoich obrzydliwosci i powrotu na Droge Prawdy , Milosci i Prawowiernosci ; (...)
-odrzucenie Slowa Zycia danego przez mojego Umilowanego Syna , jak rowniez odrzucenie i lekcewazenie moich Przeslan , zostalo zastapione czczym urojeniem i nieprawda oraz falszem w postaci filozofii ;
- w kazdy piatek wieczorem , bede zesylane na wspolnote uczestniczacych w Eucharystii blogoslawienstwo i uzdrowienia dla tych ktorzy cierpia rozne dolegliwosci ciala , ducha i duszy......
„....niektorzy szafarze sakramentow swietych , przynosza ujme , wstyd i hanbe Stworzycielowi nieba i ziemi , za ich podejscie w sprawowaniu Eucharystii oraz Pojednania Swietego

-sa i tacy duchowni , dla ktorych sa przygotowane niewyobrazalne na sposob ludzi meki , ktorych sie dopuscili wyrzadzajac krzywde dzieciom. Sam Baranek Bozy , bedzie ich sedzia , gdyz zbeszczescili Jego wyzwanie skierowane do dzieci , aby „...pozwolic najmlodszym przychodzic do Zbawiciela....”.Ich grzeszne zachowanie w stosunku do nich bedzie surowo ukarane jesli sie nieopamietaja ; (...)
-tego bowiem dnia , zostaje powstanie jak Jutrzenka w sercach Waszych Kosciol Duchowego Oczyszczenia , jedyny prawdziwy , ktory znajdzie sobie upodobanie w moim sercu i bedzie obdarzany licznymi blogoslawienstwami Moimi , mojego ukochanego Syna oraz meczennikow za wiare w odkupienie Baranka Bozego....”
"...Sluga moj , ktorego wybralem , bedzie dla Was swiadectwem Mojej obecnosci  Jego dotykac bede podczas kazdej Eucharystii duchowa Meka , ktora Ja przebylem dla Waszego Zbawienia i uzdrowienia ; duchowa Meka bedzie trwala do momentu zlozenia moich ran na jego dloniach. Kiedy sie ukaza znaczyc to bedzie , iz Moja owczarnia jest gotowa do przyjecia mnie Jako swojego Pasterza i Jego Matki..."
"...wszystkie aparycje jakie mialy miejsce w roznych miejscach na ziemi , byly prawdziwymi przez wzglad na potrzebe niesienia Przeslania o zblizajacym sie czasie oczyszczenia Swiatyni Bozej. Odstepstwem od wiary , bylo i jest nie uznanie ich przez obecnych Pasterzy Owczarni , co czyni odsunieciem ich od sprawowanych czynnosci na okreslony czas  (...)
-erygowanie Wspolnoty Kaplanskiej Swietego Krzyza , kaplanow , ktorzy beda spelniac sluzbe wedlug Mojej Woli ,aby w ten sposob oddac Czesc Mojemu Umilowanemu Synowi  (...)
„.....5 postaci podobnych do wielkich bialych psow , bedzie staralo sie przeszkodzic w sluzbie gloszenia slowa Bozego.Jednak tych pieciu bedzie tylko jakby szczekac i nie beda mogli ugryc Tego , ktorego Wybralam.Kiedy zas przybierze szaty biskupie , bedzie ozezwiajacym powietrzem wsrod mojego ludu , napelniony Duchem Dwietym.
(...)
Ubior liturgiczny O.Fidelisa , ktorzy przybierze szate biskupia , bedzie w kolorze niebieskim odzwierciedlajacym moja szate z bialym ornamentowym Krzyzem i literami Fides Iesus Maria .Ornat liturgiczny ma zostac wykonany w tym samym kolorze z Krzyzem z przodu i z tylu.Oba Krzyze beda otoczone gwiazdami , tworzacymi moja korone Jako Matki Kosciola, tak jak zostalo to objawione umilowanemu Janowi.Pastoral ma zostac wykonany z lekkiego materialu z inicjalami pod Krzyzem Fides Iesus et Maria....”

Spróbujmy zanalizować ten tekst. Jest to przede wszystkim manifest nieposłuszeństwa wobec Kościoła Rzymskiego, podparty autorytetem zjaw podających się za Chrystusa i Matkę Bożą. Jest to tyle zadziwiające, iż w objawieniach uznanych ani Matka Boska, ani Jezus Chrystus nigdy nie wzywali do nieposłuszeństwa hierarchii kościelnej, a wręcz przeciwnie do weryfikacji samego objawienia przez wadzę kościelną, najczęściej przez spowiednika, jak to było w przypadku świętej Faustyny Kowalskiej. Tu mamy sytuację przeciwną. Wizjoner jest wezwany do kilku aktów nieposłuszeństwa: nielegalnego założenia zakonu, nielegalnego przyjęcia sakry biskupiej, formalnego wypowiedzenia posłuszeństwa Rzymowi i założenia własnego kościoła.

Każdy z tych punktów jest bardzo interesujący. Zgromadzenie zakonne zwane „Wspólnotą Świętego Krzyża”(używające też nazwy „Bractwo Kapłańskie Świętego Krzyża”) wydaje się być kopią, czy wręcz parodią „Stowarzyszenia Kapłańskiego Świętego Krzyża” afiliowanego przy Opus Dei. Nielegalnym przyjęciem sakry biskupiej od tajemniczego arcybiskupa (co wyjaśniają telfordianie w korespondencji elektronicznej) ojciec Fidelis kopiuje i parodiuje czyny abp. Marcelego Lefebvre'a.. Jawne wypowiedzenie posłuszeństwa kościołowi jest czynem, który po pierwsze zaprzecza wszystkiemu, do czego ojciec Fidelis, jako kapłan jest powołany, po drugie zaś słychać w tym akcie echo diabelskiego non serviam. Tego kroku abp Lefebvre nigdy nie uczynił, co więcej uważał go za niedopuszczalny.

 

Stworzenie własnego kościoła jest formalnym aktem schizmy, podpartej zresztą i herezją, na którą wskazuje jego nazwa - Kościół Duchowego Oczyszczenia. Zarówno ta nazwa, jak i sugestia, że Msze święte odprawiane przez grzesznych kapłanów (mowa w treści objawień o pedofilach) są nieważne, wskazuje na dwie postawy: husyckie rozumienie sakramentów, wedle którego wymagają one dla swojej ważności szafarza nie obciążonego grzechami ciężkimi i katarskie rozumienie kościoła jako wspólnoty czystych i bezgrzesznych. Nie wiem, jak się to ma do posłania Chrystusa, który przyszedł do grzeszników, a nie do „czystych”. Oczywiście nikt nie każe ojcu Fidelisowi być katolikiem. Istnieją na świecie tysiące wyznań chrześcijańskich i spokojnie może dołączyć do nich nowy kościół telfordiański. Problem jednak w tym, ze ojciec Fidelis, mimo swoich deklaracji pragnie nadal siedzieć okrakiem na barykadzie i uważać się za katolika, czerpiąc pełnymi garściami ze skarbca katolickiej duchowości,ale tylko to, co mu się w tym skarbcu spodoba. Taka postawa musi być uznana za schizofreniczną. Zwłaszcza, ze wymienione wyżej nie są jedynymi herezjami ojca Fidelisa. Przyjrzyjmy się niestepującym słowom: „ wszystkie aparycjejakie mialy miejsce w roznych miejscach na ziemi , byly prawdziwymiprzez wzglad na potrzebe niesienia Przeslania o zblizajacym sie czasie oczyszczenia Swiatyni Bozej. Odstepstwem od wiary , bylo i jest nie uznanie ich przez obecnych Pasterzy Owczarni , co czyni odsunieciem ich od sprawowanych czynnosci na okreslony czasoraz „odnowa , rokwit oraz blogoslawienstwo Meczennikow za wiare , bedzie udzialem tych , ktorzy przyjma sercem i umyslem Przekaz tego Objawienia , ktore przewyzsza wszystkie Bulle i dokumenty nierzetelnie sprawujacych sluzbe papiezy”. Tu znowu proklamuje się nieposłuszeństwo jako cnotę, ale nie tylko.

 

Dużo większego kalibru niezgodnością z nauką katolicką jest przedstawiony w tym tekście stosunek między objawieniami prywatnymi, a Magisterium Kościoła. To ostatnie jest tu lekceważone, te pierwsze zaś są wyniesione do rangi nieomylnego nauczania. Nie tylko objawieniu z Telford nadaje ojciec Fidelis rangę wyższą od wszystkich papieskich bulli, ale co więcej wszystkie objawienia, jakiekolwiek by nie były uznaje za niepodważalnie prawdziwe.

 

Kościół katolicki nie wymaga od swych wiernych wiary w objawienia prywatne, nawet te prze siebie uznane. Aby być katolikiem nie trzeba wierzyć w orędzia z Lourdes, czy Fatimy. Ojciec Fidelis przeciwnie, uważa odrzucenie objawień prywatnych, za zaparcie się wiary. Jest to postawienie doktryny katolickiej na głowie. Co więcej, taka doktryna nie może pozostać spójna, wiadomo bowiem, ze między nieuznawanymi przez kościół objawieniami prywatnymi są głębokie sprzeczności.

 

Ojciec Fidelis przedstawia się jako odnowiciel Kościoła Katolickiego i odnosi do siebie słowa, które Chrystus wypowiedział do Św. Franciszka „Idź i odnów mój Kościół”. Na podobieństwo Biedaczyny z Asyżu ma też rzekomo otrzymać stygmaty. Jednak jest to podobieństwo wydumane. W rzeczywistości niewiele tych dwóch mężów nie łączy. Jan zwany Franciszkiem dlatego został świętym kościoła katolickiego, a nie założycielem heretyckiej sekty przez Kościół zwalczanej, że cechował się przede wszystkim przykładnym posłuszeństwem i na wszystko co robił uzyskiwał zatwierdzenie władz kościelnych. Ojciec Fidelis przeciwnie, właśnie z nieposłuszeństwa uczynił jeden z głównych wyróżników swojej działalności.

 

Może tez byś tak, że ojciec Fidelis próbuje kopiować działania abp. Marcelego Lefebvre'a, robi to jednak bardzo nieudolnie. Po pierwsze dla arcybiskupa , podobnie jak dla rzesz katolików na przestrzeni kilkunastu stuleci drogowskazem były dokumenty Magisterium, a nie orędzia prywatnych objawień. Jeśli się na jakieś powoływał on, lub jego ludzie to tylko na te oficjalnie uznane przez kościół i tylko w charakterze argumentu uzupełniającego. Po drugie arcybiskup cechował się sporą dozą głębokiej pobożności i rzetelnej wiedzy. O pobożności ojca Fidelisa wypowiadać się nie mogę, z treści orędzia wynika jednak jasno, że rzetelnej wiedzy mu nie dostaje. Arcybiskup prowadził politykę umiarkowanego nieposłuszeństwa władzom Kościoła, w granicach dopuszczalnych przez Prawo Kanoniczne i bardzo pilnował aby nie przekroczyć cienkiej czerwonej linii formalnej schizmy. Nieposłuszeństwo ojca Fidelisa jest totalne i chaotyczne, a wszystkie czerwone linie dawno juz przekroczyło.

 

Na koniec przyjrzyjmy się głównemu błędowi tego „objawienia”. Chodzi o doktrynę, zgodnie z którą sakramenty sprawowane przez kapłana pozostającego w grzechu ciężkim są nieważne. Herezja taka nie jest nowa. Głosił ją już w XII wieku Tanchelm z Antwerpii. W wieku XV rozpowszechnił ją Jan Hus, a w XX tezy takie pojawiły sie między innymi w „objawieniach oławskich”. Jest to grożna herezja, bo jej konsekwencja logiczną jest stwierdzenie, że w ogóle nie ma już na świecie ważnych sakramentów, poza chrztem i małżeństwem. Jest bowiem bardzo prawdopodobne, że w każdej linii sukcesyjnej znalazł sie przynajmniej jeden notorycznie ciężki grzesznik. Nauka o sakramentach działających „ex opere operato: jest więc jedną z tych, które dają sie uzasadnić nawet na gruncie samej tylko logiki, bez sięgania do argumentów teologicznych. Kto tę naukę neguje, podważa fundamenty Kościoła.

 

 

Ciekawa jest również forma propagowania objawienia z Telford. Można było o nim przeczytać na kilku polskich portalach internetowych w maju i czerwcu 2006 roku. Wtedy też pojawiła się strona internetowa z bardziej wyczerpującymi informacjami. Z niej przede wszystkim czerpałem je na potrzeby tego tekstu. Ale po kilku tygodniach strona zniknęła. Nie jest to jedyny przejaw tajemniczości telfordian. Świeceń biskupich ojcu Fidelisowi miał udzielić „pewien arcybiskup”, którego personalia pozostają nieznane, podobnie jak bliższe dane samego ojca Fidelisa. zresztą jak dotąd nie jest mi znany przypadek, by ktokolwiek z piszących w internecie telfordian przedstawił się z imienia i nazwiska. Od dawna nie pojawiają się w sieci nowe informacje o objawieniach, nie wiadomo więc nawet, czy opisywane zjawisko w ogóle nadal istnieje. Należy domniemywać, że sekta ta przestała istnieć, a przynajmniej znacznie ograniczyła swą działalność. Jednak dobrze by było, aby te wybryki zostały upamiętnione, choćby taką analizą jak moja. Rzadko bowiem zdarza się przypadek, aby jakaś parakatolicka grupa głosiła tak jawne herezje. Chyba tylko w przypadku palmarian występowało to w większym jeszcze zakresie. W związku z powyższym warto o tym zjawisku pisać, aby mogło to być uwzględnione przez przyszłych badaczy dzisiejszych herezyj.

 

Tak to wygląda z antropologicznego punktu widzenia. A z teologicznego? Wykazałem w tym tekście, że telfordianie nieudolnie parodiują inspirowane przez Boga dzieła ludzi świętych i świątobliwych. A czyją sprawką mogą być takie parodie? Moim zdaniem tylko ogoniastego, którego narzędziem zdaje się być ojciec Fidelis. Nic więc dziwnego, ze ta konstrukcja zawaliła się, zanim na dobre powstało.

Urodziłem się w Rybniku 22 kwietnia 1975. Ukończyłem liceum w Wodzisławiu Śląskim (1994), farmację  w Sosnowcu (1999) oraz etnologię w Cieszynie  (2004). Jestem więc farmaceutą i antropologiem kulturowym. Mam wspaniałą rodzinę - żonę i dzieci. Przez lata nieregularnie publikowałem w różnych czasopismach i na rozmaitych stronach internetowych. W ostatnich latach skupiam się na blogowaniu. Mam też na koncie dwie wydane książki- "Religia w Polsce" (2010) oraz "Ludzie i religie w Polsce" (2012). Od kilku lat skupiam się na prowadzeniu blogów i szukam wydawców dla kolejnych książek. O kulturze piszę pod adresem https://svetomir.home.blog/, tu zaś piszę głównie o polityce. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura