Artur Rumpel Artur Rumpel
376
BLOG

Media religijne - Tele Radio Padre Pio

Artur Rumpel Artur Rumpel Kultura Obserwuj notkę 1

 TRPP

Jeśli w jakimś kraju mają istnieć dwie telewizje katolickie a ich istnienie ma się cechować jako taką trwałością, muszą się one znacząco od siebie nawzajem różnić. Jeśli bowiem będą do siebie podobne, będą musiały dzielić między siebie to samo grono widzów, które może nie być w stanie utrzymać dwóch stacyj. Zgodnie z tą zasadą Tele Radio Padre Pio różni się znacznie od Telepace. Nie jest, jak tamta, stacją publicystyczno-dokumentalistyczną, lecz raczej liturgiczno- hagiograficzną. Program tej telewizji kręci się wokół jej "tytułowego bohatera", czy inaczej mówiąc patrona, czyli świętego Piusa z Pietrelciny, zwanego powszechnie, choć absolutnie błędnie, świętym Ojcem Pio. Msze Święte i inne nabożeństwa są transmitowane z jego sanktuarium w San Giovanni Rotondo, a większość pozostałych audycyj poświęcona jest jego życiu i nauczaniu. Tych ostatnich nie potrafię rzetelnie ocenić, z tego samego powodu, z którego nie potrafiłem się szerzej wypowiedzieć na temat publicystyki w Telepace, a mianowicie z racji całkowitej nieznajomości języka  włoskiego. Skupię się więc, jak zwykle na liturgii, bo po pierwsze, Liturgia Jest Najważniejsza, a po drugie, do oceny jakości liturgii po włosku nie jest w ogóle potrzebna znajomość języka włoskiego. Większość Mszy Świętych jest transmitowanych z koszmarnego nowego kościoła sanktuaryjnego, o którym głosi fama jakoby w istocie był on świątynią masońską, czy nawet satanistyczną. Czy jest szatański tego nie wiem, wiem natomiast, że jest bardzo brzydki i choćby z tego powodu kultowi katolickiemu służy źle. Pomijając już kwestie architektury, na które władze telewizji nie mają wpływu, celebracja jest pełna niedbałości i nadużyć, jak lisie futro pcheł. Zacznijmy od świec. W użyciu jest stojący obok ołtarza świecznik siedmioramienny, niemający jednak wiele wspólnego z żydowską menorą, bo płomienie świec nie są ułożone nie tylko w jednej linii, ale nawet w jednej płaszczyźnie. W przypadku Mszy celebrowanych przez biskupa, można by to uznać za poprawne, ale w innych przypadkach jest to rażące nadużycie. Inne niedoskonałości można raczej zaliczyć do niedbalstw, aniżeli do nadużyć, nie stają się jednak przez to mniej rażące. Czytania i modlitwa wiernych w wykonaniu krzykliwie odzianych świeckich płci obojga, czy niepodzielnie królująca dwójeczka, nie łamią wprost żadnych przepisów, ale niewątpliwie przybijają Mszom w TRPP stempel bylejakości. Całości dopełniają mało sakralne, nietradycyjne śpiewy. Niektóre Msze są transmitowane ze starego kościoła pod wezwaniem  . Te wyglądają nieco lepiej, z racji umieszczenia w bardziej sakralnej przestrzeni architektonicznej i mniejszego udziału pstrokatych laików w czynnościach liturgicznych. Jednak dwójka i tam króluje.

 

Oprócz kilku Mszy każdego dnia w programie stacji znajdują się Jutrznie, Nieszpory, Różańce, a niektórę dni także nabożeństwa okresowe, takie jak Droga Krzyżowa. Ta ostatnia była sprawowana dosyć pobożnie i tradycyjnie. Ksiądz odziany w piękną kapę chodził z wielkim, drewnianym krzyżem od stacji do stacji w towarzystwie dwóch ministrantów. Wyglądało to całkiem dobrze. Nie można tego powiedzieć o nabożeństwach z Liturgii Godzin przedstawionych w formie teledysków. Wygląda więc na to, że paraliturgia, jako przynależna do pobożności ludowej, z natury wolnozmiennej, trudniej się psuje niż liturgia.

 

Ogólnie Tele Radio Padre Pio nieco, ale tylko nieco lepiej niż Telepace wywiązuje się z zadań telewizji katolickiej. Takim wzorcom jak EWTN, czy K-TV stanowczo nie dorównuje.

Urodziłem się w Rybniku 22 kwietnia 1975. Ukończyłem liceum w Wodzisławiu Śląskim (1994), farmację  w Sosnowcu (1999) oraz etnologię w Cieszynie  (2004). Jestem więc farmaceutą i antropologiem kulturowym. Mam wspaniałą rodzinę - żonę i dzieci. Przez lata nieregularnie publikowałem w różnych czasopismach i na rozmaitych stronach internetowych. W ostatnich latach skupiam się na blogowaniu. Mam też na koncie dwie wydane książki- "Religia w Polsce" (2010) oraz "Ludzie i religie w Polsce" (2012). Od kilku lat skupiam się na prowadzeniu blogów i szukam wydawców dla kolejnych książek. O kulturze piszę pod adresem https://svetomir.home.blog/, tu zaś piszę głównie o polityce. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura