Jest pięć imperiów na świecie. Aktualnie są to USA, Chiny, Indie, UE i Rosja. Pisałem już o tym kilka miesięcy temu. Między imperiami nie ma trwałych przyjaźni czy sojuszy, są natomiast taktyczne i strategiczne partnerstwa. Do nie niedawna strategiczne partnerstwo łączyło USA i UE, a taktyczne Chiny, Indie i Rosję.
Od inauguracji drugiej prezydentury Trumpa to się zmieniło. USA odsunęło się od UE, to partnerstwo zostało co najmniej nadwątlone, jeśli nie zerwane. Z drugiej strony prezydent Trump stara się wyrwać Rosję z kruchego partnerstwa z Indiami i Chinami (kruchego, bo interesy Indii i Chin są sprzeczne).
Dla UE to z jednej strony zagrożenie, ale z drugiej strony szansa. UE powinna spróbować wyrwać Indie z partnerstwa azjatyckiego. Może powstać nowe, nie tylko taktyczne, ale wręcz strategiczne UE - Indie. Z czasem do tego partnerstwa można wciągnąć przyszłe imperium - Japonię. Taki triumwirat może skutecznie kontrować Chiny w Azji, a z czasem odgrywać pierwsze skrzypce na świecie.
Gdyby się to udało, USA i Rosja ulegną marginalizacji, a jedynym poważnym, rywalem dla triumwiratu będą Chiny.
Urodziłem się w Rybniku 22 kwietnia 1975. Ukończyłem liceum w Wodzisławiu Śląskim (1994), farmację w Sosnowcu (1999) oraz etnologię w Cieszynie (2004). Jestem więc farmaceutą i antropologiem kulturowym. Mam wspaniałą rodzinę - żonę i dzieci. Przez lata nieregularnie publikowałem w różnych czasopismach i na rozmaitych stronach internetowych. W ostatnich latach skupiam się na blogowaniu. Mam też na koncie dwie wydane książki- "Religia w Polsce" (2010) oraz "Ludzie i religie w Polsce" (2012). Od kilku lat skupiam się na prowadzeniu blogów i szukam wydawców dla kolejnych książek. O kulturze piszę pod adresem https://svetomir.home.blog/, tu zaś piszę głównie o polityce.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka