Wybory, wybory i PO wyborach. Media , podsumowując akcję wyborczą zasygnalizowały kilkadziesiąt nieprawidłowości w trybie wyborczym. Podano liczne ich przykłady sugerując, że nie miały wpływu na ostateczne wyniki wyborów. Czy faktycznie można sie z takimi stwierdzeniami pogodzić ? Podobno w komisji obwodowej w Gryficach stwierdzono nielegalne nadwyżki około 150 kart wyborczych . W dodatku karty te były bez ważnych pieczątek komisji. Przy tej sygnalizowanej sytuacji w Gryficach przypominam sobie fakt z ostatnich wyborów prezydenckich. Głosowałem w miejscowości nadmorskiej, gdzie dopisano mnie na listę wyborczą po przedstawieniu właściwego zaświadczenia z miejsca zamieszkania. Otrzymałem kartę wyborczą opieczętowaną dwiema pieczątkami komisji okręgowej i obwodowej. Wpisano mnie na dodatkową listę i po zagłosowaniu wszystko było okey. Ponieważ, wbrew sondażom wymagana była druga tura wyborów prezydenckich , to z posiadanym zaświadczeniem udałem się w celu oddania głosu do lokalu wyborczego w miejscu mojego zamieszkania. Podano mi jakąś listę do podpisania. Zażądałem wpisania moich danych osobowych na listę dodatkową, co uczynił po mojej interwencji osobiście przewodniczący komisji. Oddałem głos i wydawało się do dziś, ze okey. Dziś ,gdy słyszę o nieopieczętowanych kartach wyborczych w Gryficach przypomniałem sobie, ze na otrzymanej karcie do głosowania na prezydenta w moim miejscu zamieszkania była tylko jedna pievczęć komisji obwodowej. W tym miejscu powzięłem watpliwości co do uvczciwości wyborów prezydenckich. Bo, jeśli takich kombinacji jak w Gryficach i moim miejscu zamieszkania było więcej , to mogły one wpłynąć na wyniki tych wyborów.. Nie wiem , czy warto dziś tym problemem absorbować kogoś odpowiedzialnego za przebieg wyborów, ale niesmak i pokażne watpliwości pozostały... Inny problem, to mężowie zaufania w lokalach wyborczych. Dziwi mnie n.p. fakt, który miał miejsce, gdy aktualny wójt, a jednocześnie kandydat na wójta pełni obowiązki męża zaufania. Czy wójt-mąż zaufania nie ma wtedy wpływu na wynik wyborów ? Jeśli jest dwóch kandydatów na wójta , a jeden z nich jest cały dzień w lokalu wyborczym, to kto wygra wybory ? Inny zastanawiajacy moment ostatnich wyborów samorzadowych to głosowanie przez pełnomocnika. Zgoda, może to i dobry pomysł, ale moim zdaniem takie pełnomocnictwo powinno byc potwierdzone co do prawdziwości przez notariusza, a nie np. salową w szpitalu, lub członka jakiejś tam partii. Potwierdzenie przez notariusza byłoby chyba sprawiedliwsze i nie budziłoby podejrzeń nadużyć. Na koniec dziś mówiono także, że ekipa rządąca zaopatrzyła lokalne komisje wyborcze, czy tez PKW w maszyny sumujące głosy wyborców. Mam tylko troskę, czy to nie są maszyny dostarczone Polsce, jak antyrakietowe tarcze, z przyjaznej nam Ameryki. A jeszcze weselej byłoby , gdyby to były te same maszyny, które liczyły i podsumowały po kilku dniach liczenia zwycięstwo prezydenta J.D. Buscha. Ponieważ wielu POlityków rządzących dziś Polską, stosunkowo niedawno powróciło po wieloletniej tułaczce na "dzikim zachodzie", mam poważne obawy, czy zmiany w formule wyborczej służą Polsce, czy jedynie monopolistycznej partii rządzącej.
Sądzę, że ktokolwiek wierzy w sprawiedliwość na świecie, ten jest fałszywie poinformowany.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka