Rosja nie potwierdza autentyczności stenogramu.

Idąc tym śladem, nie mogę też wierzyć słowom niezidentyfikowanego  w kabinie pilotów nijaki" A " ,  który już o godz. 8,04  polskiego czasu  stwierdził :  " Makabra  będzie....":   Rosyjskie media próbują rozwiązać zagadkę " nieokreślonego rozmówcy ". Może ktoś z naszych im w tym pomoże ?  Osobiście skupiłbym się na innym wątku sprawy. Stosunkowo niedawno , powstał pomiędzy gabinetem Premiera i Prezydenta spór o samolot na szczyt UE do Brukseli. Rządowym samolotem poleciał Premier. Prezydentowi zas odmówiono podstawienia samolotu wojskowego, rzekomo z powodu braku odpowiedzialnego pilota Pułku obsługującego Vipów..Jedyny dyspozycyjny pilot do obsługi Vipów , Arkadiusz Protasiuk nagle zachorował.  Prezydent RP musiał wyczarterować samolot LOT-u, którym szczęśliwie doleciał do Brukseli i powrócił do Polski.  Planowany lot Prezydenta RP na cmentarz katyński w dniu 10 kwietnia 2010 roku nie stanowił  już problemu samego samolotu, lecz skompletowania do niego "właściwej" załogi. Wybór  padł  m.in. na Arkadiusza Protasiuka, o którym pan minister Bogdan Klich powiedział, że może być kapitanem załogi planowanego lotu bo już wyszedł z depresji i jest zdrowy. Słowo ciałem się stało i polecieli pod dowództwem wojskowego pilota A.rkadiusza Protasiuka. Zastanawiam się, czy nieokreślony  w stenogramie " A " , to czasem nie jest nasz kapitan załogi ?. Dziwnym  jest  również  fakt,  że w ostatniej minucie przed tragedią rozbicia samolotu kapitan -dowódca załogi całkowicie zamilkł.  Przypadek ?  Zadziałał  może  powrót  depresji ?. Strasznie brzmią w tym momencie słowa tajemniczego  " A " ..." To będzie......makabra będzie. Nie będzie nic widać ". Faktycznie , po katastrofie poza ogromem tragedii niewiele było widać. Proroctwo, czy co ?  A może gen. Błasik znając sytuację zdrowotną kapitana załogi  A. Protasiuka osobiście czuwał nad jego decyzjami.  Pytanie tylko dlaczego pozwolił dopuścił do tak strasznej katastrofy ???