Czyż nie zakrawa, delikatnie mówiąc, na kpiny wypowiedź p.Premiery o”bohaterach” ,,Afery taśmowej” wzmocnionej ,,Aferą przeciekową”, którzy wg p.Premiery są OFIARAMI tych afer.
Słowa p. Premiry – cyt. dosłownie:
.. muszę powiedzieć z satysfakcją, że Ci którzy są OFIARAMI(podkr. moje) tych nielegalnych podsłuchów. osoby o których wspomniałam, dzisiaj wykazały się szczególną odpowiedzialnością (podkr. moje) za Państwo a nie przywiązaniem do swoich stanowisk a skoro tak, na moje ręce, dzisiaj rezygnację z pełnionych funkcji w Rządzie złożyli Ministrowie konstytucyjni: ……….
Dalej wyliczanka „ofiar” czyli głównych bohaterów podsłuchów, ci od obiegowych dziś określeń Kraju jako „ch.j d..a i kamieni kupa” lub wręcz, że jest tylko wirtualna czy kupczenie wyborami z prezesem NBP.
I tych ludzi P. Premiera określa jako „ofiary” nagrań. Może i są ofiarami ale własnej głupoty /i lemingów, że takich wybrali/, chamstwa i braku odpowiedzialności za swoje czyny, niecne zresztą pod każdym względem
Gdyby te „ofiary” miały odrobinę godności i honoru to rezygnację powinni złożyć blisko rok temu a nie teraz jak robi się gorąco koło tyłka.
Jeszcze jedno – nic nie stoi na przeszkodzie aby P. Premiera postąpiła solidarnie ze swoimi „ofiarami” a nie kpiła sobie ze społeczeństwa, ładniej to by wyglądało niż być wykopanym na jesieni razem z ziemniakami.
Inne tematy w dziale Polityka
