Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Wydaje mi się,że bardzo dobrze by było wnowić reprint przedwojennej „Historii Komunistynej Partii Polski” pióra niejakiego Alfreda Reguły czyli Jożefa Mitzenmachera, wydanej już w 1994 roku w wydawnictwie „Portal” w Toruniu.jest tam umieszczona cała geneza obecnego RAŚ p.Gorzelika, łącznie z kolorami żółto niebieskim,jako,ze przed wojna sprawa oderwania Śląska od Polski była inspirowana przez K.P.Zach Ukrainy i jej działaczy z Ozjaszem Szechterem pseudo Józef na czele. Młodzież polska zupełnie nie zna tych dziejow i antypolskiej działalnosci KPP z jej odłamami w tej sprawie, a warto aby była z tym obznajmiona.Książka była bardzo srogo tępiona w peerelu i nie wiele jej egzemplarzy ocalało, tak,że reprint byłby jak najbardziej celowy i powinien być sfinasowany przez Min.Oświaty.
Bo przecież Niemcy to także:
-obecność Deutsche Bank i Dresdner Bank w Polsce, przy braku np: PKOBP SA. w Niemczech
-obecność DIHK w Polsce przy braku polskiej izby przemysłowo- handlowej w Niemczech;
-obecność niemieckiej myśli politycznej w poczynaniach UE, przy braku polskiej;
-asymetria we wzajemnej polityce mniejszości narodowych w obu krajach,
-niemiecki ambasador EU w Chinach, będących największym rynkiem,
itd.
Nie wszystko da się wytłumaczyć siłą gospodarczą Niemiec. Polski produkt krajowy na głowę to 50% niemieckiego. Głów w Polsce jest co prawda też 50% tego co w Niemczech, ale nikt tego argumentu nie używa np. dla Luxemburga.
Natomiast stacje benzynowe Orlenu w Niemczech, to za mało wytłumaczenie się z braku tych analogicznych 50% obecności w Niemczech.
Widać tu wyraźnie brak skuteczności politycznej.
W Pańskim tekście natomiast widać może nie kompleksy, a obawy, bo jak nie patrzeć, cele nazistów są jednak realizowane, oczyszczone od niepotrzebnej krwi i pozbawione bezpośredniej przemocy. Bo te cele są po prostu niemieckie, aż do bólu niemieckie.
Mlodsi odwiedzaja sie, wymieniaja sie, nie zauwazylem, ze mlodsi Polacy cos smolili o wojnie i nazistach z mlodymi Niemcami.
Zaraz zbiegnie sie tu stado polskich staruszkow, patriotow-idiotow na obczyznie i zaczna pana naprostowywac.
Z niemieckimi pojeciami, jezeli to prawda a nie tylko wymysly zlinkowanej antyRASowej propagandzistki, to bardzo sluszne.
RAS powinien pisac "Slonsk" i "Hajmat". Po ichniemu.
Jak pisal poeta Christian Morgenstern:
Jezeli patrzysz na roze i widzisz tylko kolce
Nie jedz do Niemiec, pobija cie
Jezeli patrzysz na roze i widzisz tylko kwiat
Jedz do Niemiec, pobija cie, ale nie bedzie cie bolalo