Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Trzeba to wszystko policzyć. Solidarna odpowiedzialność za dług też nie jest zachęcająca.
Warto posłuchać Sayrusz-Wolskiego:
https://www.youtube.com/watch?v=-EydTk0xv-o
https://www.youtube.com/results?search_query=Saryusz-Wolski
Owszem, teraz dostaniemy ca 288 mld PLN. W części do solidarnej spłaty.
Natomiast znacznie ciekawsza jest ta druga strona, czyli kosztów. Tu ustalenie kontrybucji na 2% PKN da nam z marszu dodatkowe obciążenie od ca 20 mld PLN rocznie przez 30 lat. Przy 0% wzroście PKB da to sumaryczne obciążenie dodatkowe w kwocie 600 mld zł. Natomiast przy 2% wzroście PKB zaczniemy spłaty od 20 mld zł rocznie a skończymy na 36. Razem koszt nasz wyniesie ca 820 MLD PLN!!! co odpowiada 285% otrzymanego dzisiaj wsparcia.
Nie licząc kosztów ewentualnego solidaryzmu zawarowanego w tym dealu.
Iście żydowski geszeft. A towarzysz Kuźmiuk pieje z zachwytu...
Prawdopodobnie splata tej "pomocy" bedzie Polske kosztowala znacznie wiecej(np. ewentualna pomoc panstwom nie mogacym splacic swojej transzy).Jeszcze istnieje problem kogo wspomoze ta pomoc-bo spodziewam sie ze w wiekszosci nie Polske a np. niemieckie firmy w Polsce.
Zasadniczo to jedno zdanie wystarczy.
Reszta to drobiazgi.
Pieniadze nie spadna z nieba. To pozyczka, kredyt, zadluzenie - obojetnie jak to nazwac.
A splaca nasze dzieci i wnuki.
Dlug Polski wzrosnie o jakies 270 miliardow zlotych. To "tylko" po pare tysiecy zlotych na obywatela.
Moze byloby prosciej, gdyby Morawiecki pozyczyl od wlasnych obywateli te pieniadze. 9 tysiecy zlotych moze kazdy jakos wysupla.
ON nie odda, bo ON tych pieniedzy nie zje.
NASZE dzieci oddadza.
Na rozne takie plusy. 500+, 1000+, emerytura+, etc.
Podatki sie zalamaly, w budzecie brakuje jak na razie 30% planowanych wplywow z podatkow.
A to dopiero poczatek kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemia.
Żyd Smolar z nieukrywanym
zadowoleniem powiedział w tokfm, że "uwspólnotowienie długu" to będzie
duży krok do federalizacji Europy. POPiS-wa banda oczywiście jest cała za.
Unia miałaby pożyczyć te pieniądze na rynkach finansowych (sic! czyli u żyda)
Przymiarki do "uwspólnotowienie długu" trwały od dawna...
prof. dr hab. Dariusz Rosati
"Wszystko wskazuje na to, że proces pogłębiania wzajemnej solidarności
wewnątrz strefy euro będzie się nasilał. W publikowanym przez Komisję
Europejską „Programie na rzecz budowy pogłębionej i rzeczywistej unii
gospodarczej i walutowej” (A blueprint for a deep and genuine economic
and monetary union) z listopada 2012 roku przewidziane są dalsze
działania na rzecz wzmocnienia solidarności finansowej w strefie euro.
Mówi się m.in. o potrzebie uwspólnotowienia długu publicznego
poszczególnych państw strefy euro poprzez emisję wspólnych europejskich
obligacji (eurobonds) i o utworzeniu odrębnego wspólnego budżetu dla
strefy euro. Te kierunki działań zostały zaaprobowane przez Radę
Europejską na posiedzeniu w grudniu 2012 roku. Wobec tych nowych zjawisk
Polska musi zająć jakieś stanowisko. Stoimy w obliczu historycznego
dylematu. Albo dołączymy do grupy państw członkowskich UE pogłębiających
integrację i umacniających wewnętrzną solidarność, albo pozostaniemy
poza tą grupą."
To zalezy. Jesli jest Pan wsrod wybranych do rzadzenia to tak, ma Pan racje
Jednak jak to spiewano w piosence - bilans musi wyjsc na zero. I w korporacjach i w panstwie. Co najwyzej w korporacjach placa klienci i pracownicy a w panstwie nastepne pokolenia.
no właśnie nie wychodzi.I to już od jakichś trzydziestu lat.Proste, jeśli ktoś chciałby wykupić całą Ziemię wraz z przedsiębiorstwami itd, wystarczy mu zgromadzić jakieś 15 % ogółu pieniędzy i papierów wartościowych funkcjonujących na świecie.I nie ma tu żadnego podziału na rządzących i rządzonych tylko na osoby fizyczne i państwa oraz korporacje.Dla nas pieniądz jest realny bo zarabiamy tyle ile zarabiamy i wydajemy na swoje potrzeby , czasem odkładamy.Państwa i korporacje nie mają tego problemu bo nie mają ŻADNYCH LIMITÓW.